Wpis z mikrobloga

@motoinzyniere: Moje doświadczenie jest takie, że PM może sobie pilnować terminów i jeżeli nie był wcześniej inżynierem to w kwestiach technicznych ma zamknąć gębę, grzecznie słuchać inżynierów i pilnować terminów.

Zdaje się, że Toyota(?) świetnie rozwiązała pięknie ten problem i każdy pracownik od inżyniera w górę ma jeden dzień na linii produkcyjnej w ramach genchi genbutsu, żeby się za bardzo nie odkleić od rzeczywistości :) Tyczy się to ponoć prawie wszystkich
  • Odpowiedz
@Wujek_Fester: ale jak taki PM ma pilnować terminów? ( ͡° ͜ʖ ͡°) Skąd on ma wiedzieć, że dodanie nowej kolumny w bazie to 2h roboty a nie 2 dni? Szczerzę to się nie dziwię, że niektórzy robią na 2-3 etaty dziennie gdy mają takich PMow xD
  • Odpowiedz
Moje doświadczenie jest takie, że PM może sobie pilnować terminów i jeżeli nie był wcześniej inżynierem to w kwestiach technicznych ma zamknąć gębę, grzecznie słuchać inżynierów i pilnować terminów.


@Wujek_Fester: a co jak inżynierowie kłamią? Praca PMa działa dopóki działa. W niektórych przypadkach wystarczy, że będzie pił kawę i projekt będzie się rozwijał wyśmienicie. Po tym można poznać dobrego PMa: że ogarnia trudne sytuacje a znajomość technikaliów pomaga się w nich
  • Odpowiedz
@Wujek_Fester: PM z developera będzie zwykle myślał w kategoriach szczegółów realizacji zamiast strategii i celów biznesowych. Do tego jeszcze umiejętności zarządzania ludźmi... jak ktoś jest od wszystkiego to jest do niczego.
  • Odpowiedz
jak ktoś jest od wszystkiego to jest do niczego.


@eloar: w sumie to jest definicja PMa: rób wszystko co potrzebne dla projektu, jeśli nie ma innej osoby, która mogłaby to zrobić
  • Odpowiedz
@Wujek_Fester: XD
Ale to jest pitolenie, ale przynajmniej nieoceniony dev może sobie kliknąć lajka myśląc że ma rację.

Najgorzej zarządzane projekty to te gdzie dev pracuje jako PM, scrum master albo nie daj Boże product owner, szczególnie w ramach tego samego zespołu. Chociaż w sumie to nie, przynajmniej można dzięki temu dostarczać opowieści o tym jak te projekty rozbiły się o ścianę. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Dobrze
  • Odpowiedz
@pablosik: zgoda, bo zwykle działa tu zasada "awansując dobrego specjalistę na managera, tracisz dobrego specjalistę i zyskujesz #!$%@? managera" ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Saly:

a co jak inżynierowie kłamią? Praca PMa działa dopóki działa


To po to właśnie jest techniczny manager żeby ich wziął i wypi*rdolił

Zreszta co to znaczy ze kłamią? Jak masz inżynierów na różnych poziomach to po to jest #!$%@? engineer który zjadł na tym wszystkim zęby i raportuje bezpośrednio do dyrektora czy innego CTO żeby kłamiących sprawdzić. Menedżera oszukasz, PMa oszukasz ale wymiatacza z 20 letnim expem nie oszukasz

A
  • Odpowiedz
Zreszta co to znaczy ze kłamią? Jak masz inżynierów na różnych poziomach to po to jest #!$%@? engineer który zjadł na tym wszystkim żeby i raportuje bezpośrednio do dyrektora czy innego CTO żeby kłamiących sprawdzić. Menedżera oszukasz, PMa oszukasz ale wymiatacz z 20 letnim expem nie oszukasz


@gatineau: xd, znam przykład super doświadczonego gościa, który przez 3 miesiące nic nie robił, bo w sumie czemu nie? Hajs zarobił a potem poszedł
  • Odpowiedz