Aktywne Wpisy
niebieskosc +70
Jestem zadowolony. W 2017 roku kupiłem działkę (prawie 2ha). Nad brzegiem jeziora, przy polu golfowym. Chciałem zbudować osiedle. Pochwaliłem się na wykopie, że stałem się deweloperem :) JA normalny IT. Zainwestowałem DUŻO pieniędzy, jeszcze więcej czasu. I....... ch.j. Główny inwestor się wycofał. Różowa poznała innego pana i się rozwiodła (z hukiem). Ciągle coś.
Ale postanowiłem, że będę to ciągnął. I wiecie co? Właśnie kończymy pierwszy dom. 2,6 miliona :) Żadnego oszczędzania. Najlepsze
Ale postanowiłem, że będę to ciągnął. I wiecie co? Właśnie kończymy pierwszy dom. 2,6 miliona :) Żadnego oszczędzania. Najlepsze
oswiecon +460
Wyborcy Konfederacji! Na którą Konfederację będziecie głosować w tych wyborach?
Tę, która chce zniesienia 500+ (link) czy tę, która gwarantuje, że zostawi 500+ (link)?
Tę, która opowiada się za legalizacją marihuany (link) czy tę, która jest za jej penalizacją (link)?
Tę nazywającą się liberalną (link) czy tę, która mówi że liberalizm to negatywna, destruktywna gangrena (link)?
Tę, która głosuje za
Tę, która chce zniesienia 500+ (link) czy tę, która gwarantuje, że zostawi 500+ (link)?
Tę, która opowiada się za legalizacją marihuany (link) czy tę, która jest za jej penalizacją (link)?
Tę nazywającą się liberalną (link) czy tę, która mówi że liberalizm to negatywna, destruktywna gangrena (link)?
Tę, która głosuje za
Moje pytanie jest oczywiście umotywowane tymi legendarnymi zarobkami w branży IT. Wydaje mi się, że nie bez powodu każdy tam w dzisiejszych czasach lgnie. Myślę nad zmianą obecnej branży, bo na życie mi nie brakuje, ale kokosów też nie mam. Poza tym praca nie daje mi specjalnej satysfakcji, a jestem jeszcze młody, więc może pora na zmianę.
Próbowałem się uczyć na własną rękę programowania, ale w ogóle nie czuję tego i bardzo topornie mi szło. Jakiekolwiek bootcampy też nie wchodziłyby w grę, bo to po prostu nie dla mnie.
Jedyny mój kontakt z informatycznymi sprawami, to podczas poprzedniej pracy liznąłem trochę SQL, ale to na bardzo podstawowym poziomie.
Zdaję sobie jednak sprawę, że IT to nie tylko programiści. Czy jest sens pchać się w tę branżę dla tak niedoświadczonych i niewiele umiejących osób jak ja czy raczej sobie odpuścić? Czy długofalowa perspektywa wysokich zarobków dotyczy jedynie programistów? Co byście polecili w IT dla osób nietechnicznych, naukę jakich umiejętności na własną rękę (o ile w ogóle cokolwiek)?
#informatyka #it #programowanie #programista15k #pracbaza #praca #pytanie
Inna rzecz, że przecież osoby o niskich zdolnościach matematycznych najczęściej mają problemy z podstawowymi rzeczami w IT i same przyłażą do pomocy technicznej bo "internet im nie działa" albo "papier się zaciął w drukarce". A Ty byś chciał aby taki ktoś sam był adminem :D
A ze zdolnosciami matematycznymi, to nie wiem. Sposrod znajomych utrzymaniowcow ich cechą wspolna byla niechęć do matematyki. Musieli sie dobrze odnajdowac w linuxie, rozumiec architekture systemu, ale to wszystko jest do ogarniecia bez znajomosci matematyki.
Wbrew pozorom bez matematyki da rade przezyc w it, odpadaja tylko jakies dzialy researchowe i data science.
Zarówno matematyka jak i tworzenie oprogramowania bazuje na budowaniu abstrakcji. Jeśli ktoś nie umie myśleć abstrakcyjnie, to raczej dobrym programista nie będzie.
Nie zgodze sie co do programowania. Myslenie matematyczne jest przereklamowane. Znajomosc jezyka programowania, doswiadczenie i umiejetnosc uzywania stackoverflow sa w tym zawodzie cenniejsze niż myslenie matematyczne. Klopoty zaczna sie, gdy pojawia sie nieszablonowe
@Bolo_Yeung: Nie jest przereklamowane, tylko większość firm tworzących oprogramowanie ma ekstremalnie niskie wymagania jakościowe. Tak naprawdę 99% powstającego oprogramowania to straszny crap. A do tworzenia crapu faktycznie nie musisz wiele umieć.
Nawet w firmach takich jak FAANG płacących grube pieniądze seniorom (czasem i po $500k rocznie) i teoretycznie mających wysoka poprzeczkę na wejściu, co pewien czas natrafiam na ludzi, którzy nie