Wpis z mikrobloga

Mirki dlaczego tak mało słyszy się o tym żeby ochronic się przed inflacją poprzez zakup obligacji 3/4 letnich indeksowanych inflacja? Przecież to wydaje się zajebisty pomysł żeby ochronic oszczędności - gdzie jest haczyk że wszyscy tak czekają na lokaty które na ten moment tylko minimalizują stratę? Ktoś może wyjaśnić w czym tkwi problem z obligacjami? Noszę się z zamiarem ale mam obawy.
Tutaj przykład
https://www.obligacjeskarbowe.pl/oferta-obligacji/obligacje-4-letnie-coi/coi0526/

#ekonomia #inflacja #nbp #oszczedzanie
  • 11
  • Odpowiedz
@Sebastix: Wcale mało się nie mówi, poleca je każdy bloger finansowy na bezpieczną część portfela, tylko standardowy Polak nie interesuje się swoimi finansami i zna tylko lokaty. Dodatkowo zniechęca pierwszy rok, który jest na niskim stałym oprocentowaniu i ma duże przełożenie dla całkowitej stopy zwrotu
  • Odpowiedz
@Sebastix: w pierwszym roku nie są indeksowane o inflacje, więc od razu tracisz te 12%-15%, w kolejnych latach działa efekt bazy więc inflacja będzie spadać choć wzrosty cen nominalne mogą być nadal wysokie i generalnie jesteś w dupie
  • Odpowiedz
@Sebastix: Obligacje nie chronią w 100% przed inflacją, a do ok. 7-8% inflacji. Resztę zjada "podatek Belki".
Innymi słowy, trochę środków ocalisz, ale przed inflacją całkowicie nie uciekniesz.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 7
@Sebastix: obligacje indeksowane nie chronią przed inflacją. I jeszcze państwo weźmie od ciebie podatek, bo przecież pożycza od ciebie pieniadze.
  • Odpowiedz
@Sebastix: podsumuje co napisali przedmówcy:
- w pierwszym roku nie sa indeksowane inflacja tylko normalnie (lokata nizej dlugoterminowo)
- oficjalna inflacja jest niższa niz realna (lokata nizej)
- płacisz podatek belki od „zysku” (lokata tez)
- ryzyko jak z każdą obligacja (lokata podobnie)

Wiec w porównaniu do lokaty wyjdzie zapewne lepiej choć nadal jesteś w plecy. Gdybys sie decydował a masz dzieci to o ile pamietam lepiej oprocentowane choc ograniczone kwotowo
  • Odpowiedz
Przecież to wydaje się zajebisty pomysł żeby ochronic oszczędności


@Sebastix: masz rację - wydaje się

1) pierwszy rok nie jest indeksowany inflacją, więc pierwszy rok tracisz tak jakbyś te pieniądze trzymał w skarpecie tylko gorzej bo ze skarpety możesz wyjać kiedy chcesz
2) podatek płacisz od zysku więc to jest inflacja minus podatek czyli poniżej inflacji
3) ile jeszcze lat będziesz żył pod kaczyzmem zanim się zorientujesz, że oni kłamią? Jeżeli
  • Odpowiedz
@JimNH777: no dobra, bardzo dużo krytyki obligacji skarbowych, a teraz powiedz jaką masz alternatywę? tylko oczywiscie nie mow o akcjach bo to nie jest alternatywa do obligacji
  • Odpowiedz
@Akke: Tak patrząc po agresji w tym poście to zgaduję, że bitcoin... xd Ale chciałbym się mylić, daję szansę, że będzie ciekawa odpowiedź, więc taktyczny by zobaczyć - wołam @JimNH777, proszę mnie również zawołaj w odpowiedzi :)
  • Odpowiedz
@Sebastix: Największym minusem tych obligacji jest to że dajesz hajs tym durniom z rządu, żeby oni dalej nakręcali inflacje. A tak poza tym to najlepsza opcja częściowej ochrony kapitału w bezpieczny sposób. Ale większość ludzi to kompletne ameby finansowe i wolą trzymać na koncie/w skarpecie i w żaden sposób się nie interesują jak chociaż cześciowo chronić kapitał. Wiem bo próbowałem edukować rodzine, która ma jakieś oszczędności ale szkoda strzepić ryja na
  • Odpowiedz