Wpis z mikrobloga

@lewniesprzymierzasiezkojotem: Zależy. Jak nie chce zmieniać miasta, a w około same gównoroboty dostępne, to spoko. Ja na ten przykład zmieniłbym miasto, ale mam mieszkanie po taniości i wyszłoby mi na jedno, bo musiałbym wynajmować, co wessałoby dodatkowy hajs ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@NieRozumiemIronii: no wiesz, poświęcasz swoje życie korpo które raczej ma Cie w dupie, gdyby ktoś zaproponował tobie prace 4 dni w tygodniu za takie same pieniądze, ale bez możliwości awansu, to jest to "satysfakcjonująca alternatywa" czy nie? nie ma awansów, wyścigu szczurów, ani dywidendy "do emerytury", ale w sumie już możesz troche żyć jak na emeryturze, myślisz, że warto, czy nie?
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@lewniesprzymierzasiezkojotem: wiesz, to zależy jakie kto ma priorytety. Są ludzie, którzy już są multimilionerami a mimo to pracują po 80h w tygodniu, bo dostają strzał endorfin od widoku zmieniających się cyferek na koncie, są tacy, którym wystarczy kilka dolarów dziennie i są usatysfakcjonowani ze swojego życia.