Wpis z mikrobloga

Mam na serwerze domowym postawiony #virtualbox z HomeAssistantem tam. Wszystko spoko, ale on czasami potrafi się wywalić i kończy w stanie "aborted".
Wjeżdżając po SSH i próbując z VBoxManage (vboxmanage startvm ...) wystartować VMa nie mogę tego zrobić bo vm nie kończy w stanie zapauzowanym albo wyłączonym, a w aborted.

Już pomijając źródło problemów (nie wiem czy to przez brak ramu, mam tam 8GB, siedzi tam tylko ten virtualbox i docker z owncloudem..., vm miał przydzielone 4GB, zmniejszyłem do 3GB teraz), jest jakiś linuxowy orkiestrator (?) który mi zapewni że jeżeli ta VMka padnie to ją zrestartuje odpowiednio?

#virtualbox #it #sysadmin #devops #devopsiarz (sorry za spam) #serwery
  • 5