Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@droid43210: wiesz bawię sie w biegi na orientację kiedyś byłem nawet na nocnych biegach ale wróciłem po trzech godzinach o się trochę zgubiłem. Także las trochę znam. Ale kurcze tak spać w lesie to dla mnie jest wyzwaniem.
@Sl_w_k_1: No to normalne jest, pamietam swoją pierwszą noc w lesie to byłem obsrany jak coś strzelało albo chodziło, drugą nocka już była z kimś. Kilka wypadów to trwało zanim czułem się "jak u siebie w domu"
Teraz to nawet już psy na odgłosy lasu nie reagują, może coś strzelać, szczekać, piszczeć, mają wywalone
Tylko n ludzkie kroki reagują, traktują obóz jak swoje terytorium i go po prostu pilnują
Jedynym zagrożeniem są ludzie, ale po nocy raczej nie chodzą po lasach


@droid43210 z tego co widziałem, to detektorysci lubią po nocy też chodzić ;)

Jak się boisz to jakaś grupa na FB i zawsze znajdziesz jakąś ekipę żeby dołączyć ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Uważałabym jednak ;)
@droid43210: a nie boisz się, że jakaś zwierzyna w nocy Was "przyatakuje", albo psy polecą za sarnami? Ja się "boję" w dzień z psami spacerować u siebie po lesie, bo parę razy natknąłem się na dziki, póki co bez przypału, albo one albo my się obracaliśmy na pięcie i w drugą stronę.
@Bakys: Psy są na smyczy do czasu aż się rozbije, to wystarczy żeby w okolicy rozniósł się nasz zapach (+hałas nieunikniony) i już żadna zwierzyna nie podejdzie
W nocy jak idę spać psy zapinam albo jak mam namiot to idą do namiotu
Sypiałem po górach na Słowacji gdzie były niedźwiedzie, wilki, ale wilków się nie boje, bo one bardziej unikają mnie niż ja ich ( ͡° ͜ʖ ͡°
@hipokampO_o: Lasy Kobiórskie (między Pszczyną a Tychami, sam środek lasu wybrałem
Miałem namiot i psa, pies był bardziej obsrany odemnie a myślałem że jak go wezmę to będę się czuł bezpieczniej XD
Okazało się że rozbicie się na skraju młodnika to nie jest dobry pomysł, bo spały w nim dziki, całą noc coś strzelało chrumkalo itp ()
Pamiętam że jedyne czego się bałem to że w nocy