Wpis z mikrobloga

@dwa__fartuchy: Nie ogarniam tego "XD". To chyba dobrze, że ktoś stara się w taki sposób zadbać o dziecko zamiast kupienia czekolady? Przecież nie jedno ma zajady czy inne niedobory. Pewnie oczekiwała jakiś tabletek musujących albo napojów pokroju powerade czy innego oshee.
@Cobakel: zdrowe dzieci nie potrzebują elektrolitów do stosowania na codzień. A musujące zlepki czekogolwiek z apteki rozpuszczone w wodzie raczej można nazwać lemoniadą, a nie dbaniem o zdrowie. One i tak zawierają cukier. Takie "witaminki" to tylko pozorne dbanie o zdrowie, a powinno to polegać na czymś zupełnie innym.

Poza tym czekolada raz na jakiś czas w normalnej ilości, to nie jest nic tragicznego. Nie widzę sensu w całkowitym zabranianiu słodyczy