Wpis z mikrobloga

@olito: ta piosenka nie jest zła, słucha się jej dobrze, chociaż ten rap w środku to padaka xD Natomiast kompletnie nie czuć tu tego powera MGO. Nie mówię, że ma być rockowo, metalowo. W ubiegłym roku po pierwszym średnim wrażeniu, naprawdę kupiłem ten singiel. Czuć moc, coś na zasadzie rozpoczynającej się przygody. Delikatnie "epickie" intro, potem fajni wykonawcy, z charakterystycznymi głosami. Czułem ten klimat. Natomiast tegoroczny hymn... no jest... okej. To