Wpis z mikrobloga

Strasznie kisnę z grup samochodowych na facebooku poświęconych konkretnemu modelowi. Jeszcze pół biedy jak model jest ciekawym autem czy coś, ale ostatnio na grupie Opla Vectry facet dodał post, że sprzedał Vectrę i kupił Lagunę 3 to w komentarzach był ryk jak w jakimś zoo XDD
Teraz to będziesz miał wydatki.
Opla na Renault zamienił.
Nie no laweciarę kupiłeś?

I tak jest na każdej grupie. Niemal zawsze jak ktoś się chwali zmianą auta na inną markę to jest gównoburza w komentarzach. I zawsze taka sama: hehe powodzenia, teraz zobaczysz co to są wydatki.
Zbierają się ludzie, którzy jeżdżą do bólu pospolitym, nudnym autem, a bronią go jakby to był najwyższy szczyt technologii. Laguniarze swoją drogą to też jak jakaś sekta XD

Oczywiście na porządku dziennym jest #!$%@? się, że ktoś ma GT, a listwa od zwykłego, albo że w ogłoszeniu napisał GT, a przecież OD TEGO ROKU NIE BYŁO GT TYLKO GTLINE i tak dalej.
#samochody #motoryzacja #bekazpodludzi
  • 7
@BulgarskiTaboret: Są też duże plusy. Często są tam oprócz wiernych fanów, fachowcy znający konkretny model na wylot. Bardzo dużo się dowiedziałem na temat mojej fury z takiej grupy. Jak zaprogramować kluczyk, ustawić światła mijania w tryb automatyczny, zmienić sterowanie szyberdachem, zmiana jednostek w liczniku spalania i masa innych. Można też dowiedzieć się jakie są mniej więcej koszty danych usług i czy mechanik Cie nie próbuje orżnąć. Nawet może ktoś Ci naprawić
@BulgarskiTaboret: a idz Pan. Jestem na grupie Trafica, zeby wiedziec co w moich gratach moze sie spieprzyc. I najbardxiej kosne z handlarzyków czesci, którzy cenami walą tam z kosmosu, a wszyscy szczęsliwi. Ostatnio kupiłem nową rure klimy w serwisie w cenie używki u handlarzyka z grupy xD. Druga sprawa 5 pytań dziennie jaki silnik kupić najlepiej. A do wyboru w podanych rocznikach jest 2.0 115KM i 2,5 150KM i ktory lepszy
@cieply_chlodniarz: Powtarzające się pytania to też rak jak chvj. Co kilka dni: jaki olej polecacie? Kur.a ktoś jeździ 18-letnim autem z motorem o konstrukcji sprzed pół wieku z nalotem kilkuset tysięcy kilometrów i wielka selekcja olejów zamiast lać to co było, albo po prostu wziąć coś w odpowiedniej specyfikacji i znanej firmy. No i oczywiście batalie w komentarzach, że Castrol to guwno, tylko Millers, no silnik na pewno Ci podziękuje za
@BulgarskiTaboret: I jeszcze wspomniałbym o moich ulubieńcach, co to co chwilę wrzucają zdjęcie swojego auta, albo w komentarzach jak ktoś pyta o byle pierdołę to ten i tak odpisuje nie na temat i obowiązkowo pakiet tych samych fotek. Tragedia xD