Pamiętacie wpis w Anonimowych Wyznaniach, w których Mirek pytał się użytkowników, czy powinien zostać z dziewczyną, którą kocha, ale która choruje na schizofrenię? Trudny temat, wyjątkowo trudna decyzja, ale większość, wbrew romantycznemu wyobrażeniu rodem z filmów, optowała za zakończeniem związku. Kumpel dostarczył mi właśnie argumentu za tym właśnie rozwiązaniem. Za sąsiadów ma (cóż, miał...) młode małżeństwo i właśnie żona choruje na tę straszną chorobę. Wyobraźcie sobie, że śpicie wygodnie w łóżku, a tu nagle ktoś wali Wam do drzwi jakby się paliło. Otwieracie, a tam... krew na korytarzu, krew na balustradzie, a przed Wami sąsiad cały w posoce proszący o wezwanie karetki. Żonie odbiło i zafundowała mu cztery ciosy nożem, a w mieszkaniu zostało jeszcze dziecko mające mniej niż moja córka (a ma 6 miesięcy). Mąż przeżył - wyglądało to strasznie, ale na szczęście rany nie okazały się zagrażające życiu. Matka na razie zamknięta w zakładzie. Mam nadzieję, że ten Anonimowy Mirek rzeczywiście odszedł...
@januszdoe: Co byś zrobił, gdyby żona wbiła ci nagle cztery razy nóż w brzuch? Zaczął się zastanawiać nad opcjami? Rozważał za i przeciw? Zrobił analizę SWOT?
@Chidder: pewnie instynkt wziąłby górę i bym jej #!$%@?ł w łeb w ramach samoobrony xD ale na pewno robilbym wszystko zeby nie zostawiac z nia dziecka sam na sam
@WielkiNos: Pisarzem niestety nie jestem :) Sytuacja natomiast wstrząsająca, bo właśnie ledwo kilka miesięcy temu w Anonimach był temat o takim związku. I tak się człowiek zastanawia, co by zrobił.
Pisarzem niestety nie jestem :) Sytuacja natomiast wstrząsająca, bo właśnie ledwo kilka miesięcy temu w Anonimach był temat o takim związku. I tak się człowiek zastanawia, co by zrobił.
@Chidder wiem, bo czytałam. Nie wiesz co byś zrobił dopóki cię coś takiego nie spotka i oby nie spotkało.
sąsiad zostawił 6 miesięczne dziecko sam na sam z chorą babą żądną krwi? Seems legit
@januszdoe: nie masz typie pojęcia co sam byś zrobił w takiej sytuacji, możesz teraz pisać że na pewno od razu pobiegłbyś do dziecka, ale to jest bezsensowne gdybanie. człowiek napędzany strachem, adrenaliną i wolą przetrwania nie działa tak, jak wykopek czytający spokojnie mirko w niedzielny poranek do śniadania
na pewno robilbym wszystko zeby nie zostawiac z nia dziecka sam na sam
@januszdoe: piszesz innym o braku umiejętności czytania ze zrozumieniem, a nie kontrolujesz nawet co sam pisałeś. dodatkowo dwa raz nawałeś tę historię bajką
@Chidder wiem, bo czytałam. Nie wiesz co byś zrobił dopóki cię coś takiego nie spotka i oby nie spotkało.
W samolocie też najpierw maskę z tlenem sobie zakładasz a potem dziecku
@elf_pszeniczny: genialne porównanie xDDD
@elf_pszeniczny: był w tej bajce smoki? Czy tak jak w wersji opa?
@powaznyczlowiek: zacytuj xD
@januszdoe: nie masz typie pojęcia co sam byś zrobił w takiej sytuacji, możesz teraz pisać że na pewno od razu pobiegłbyś do dziecka, ale to jest bezsensowne gdybanie. człowiek napędzany strachem, adrenaliną i wolą przetrwania nie działa tak, jak wykopek czytający spokojnie mirko w niedzielny poranek do śniadania
@januszdoe: piszesz innym o braku umiejętności czytania ze zrozumieniem, a nie kontrolujesz nawet co sam pisałeś. dodatkowo dwa raz nawałeś tę historię bajką