Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Esarmist: Z 2 dni temu byłem świadkiem jak kasjerka w żabce prawie się popłakała bo koleś się wrócił do kasy że mu cena na paragonie się nie zgadza z tą która była na półce. Niby zwykła sytuacja - powinna zawołać kierownika i mieć to w dupie, ale nie - musiała podejść do tego oo emocjonalnie. Kobiety...
via Wykop Mobilny (Android)
  • 71
@CheSlaw: widziałeś tylko urywek jej dnia. Wyobraź sobie, że w godzinie poprzedzającą tą sytuację #!$%@?ł ją jeden Sebastian bo cena się nie zgadzała o 3 grosze, potem #!$%@?ła ja Pani Halina bo za długo czekała w kolejce, później wysłuchała obelg na swój temat bo parówka w hotdogu była z chilli, a nie serem. W końcu w niej pękło. W swojej pracy często widuje handlowców/sprzedawców, którym czasami wystarczy mała kropla, żeby przelać
@Esarmist ja nie płakałem, ale chowałem się w kiblu, żeby trochę odpocząć. Robiłem w gastronomii (1dzien) i założyłem nowe buty, które zaczęły mnie mega obcierać. Po 6 godzinach pracy miałem już do mięsa zdarte stopy a przede mną było jeszcze 10 godzin pracy. Do tego zapierdziel taki, że non stop w biegu, duża sala, kilkadziesiąt stolików. Był to wymagający dzień i myślę, że ktoś inny mógłby się popłakać i wcale nie byłoby