[P.....t]

Oprócz wspaniałego przedstawienia relacji damsko-męskich na przykładzie #p0lka #lecka
i #spermiarz #wokulski Prus ukazał w "Lalce" świat nabywania #nieruchomosci w XIX-wiecznej Polsce.

Do licytacji została wystawiona kamienica Pana Łęckiego. Zakupił ja za 100 000 rubli i chciał sprzedać za 120 000, bo jak wiemy na nieruchomościach się nie traci ( ͡° ͜ʖ ͡°) Do licytacji przystąpiło kilka osób, w tym Wokulski, jednak na uwagę zasługuje fakt, że w jego imieniu licytował szanowny Pan Szlangbaum - Żyd z krwi i kości.

Dlaczego to takie ważne? Ponieważ Żydzi umieją negocjować (robili to również w imieniu baronowej Krzeszowskiej). Największym problemem współczesnej Polski jest właśnie brak braci starszych w wierze.

Nawet taki Wokulski, który naćpał się #bluepill doskonale wiedział kogo wynająć. Mógł iść do Prusaka, Ruska, Austriaka albo Polaka. Wybrał jednak najlepszego.

Wyobraźcie sobie, że w Waszym imieniu Żyd negocjuje cenę. Pewnie ugralby z 20%, a jakby rzucił "kartę holocaustu" to mieszkania w Warszawie chodziłby za 2000 zł/m^2. Niestety, Polacy biorą co im dają, zadłużają się #kredythipoteczny, a jak do tego dołożymy #inflacja to mamy 15 000/m^2.

Oczywiście, kamienica poszła za 90 000 rubli (dom wyceniamy był na 60 000 rubli), bo Wokulskiemu odbiła szajba. Niemniej, zwrocie uwagę z jaką precyzją przebiegają negocjacje. Coś wspaniałego.