Aktywne Wpisy
buchajacy_rog +660
Cześć i czołem! Obiecałem podsumowanie #grubyzaklad z mojej strony, ale po tym, jaki esej dowalił @hdeck mam wrażenie, że niczego wartościowego tu już kolejnym wpisem nie wniosę. Mimo wszystko spróbuję opisać swoje doświadczenia i załączam wszystkie moje michy, a w komentarzu comiesięczne zmiany wizualne na zdjęciach.
Dla przypomnienia rezultaty po 3 miesiącach przedstawiam poniżej.
Wzrost 183cm. Wiek 34/35 (rocznik 1989).
- Waga: -28,7kg (112,2kg → 83,5kg)
- Tłuszcz: -23,6kg wytopionego smalcu (-15,9%
Dla przypomnienia rezultaty po 3 miesiącach przedstawiam poniżej.
Wzrost 183cm. Wiek 34/35 (rocznik 1989).
- Waga: -28,7kg (112,2kg → 83,5kg)
- Tłuszcz: -23,6kg wytopionego smalcu (-15,9%
rKle +58
Firma sONY to Gowno nie kupujcie tego chłamu to nie te SONY co było 20/30 lat temu. Telefony to szmelc przegrzewają się i nie działają, telewizory to jeszcze większy szmelc z mulistymi aplikacjami z których się prawie nie korzysta bo to jest dramat i z #!$%@? wejściami na zasilanie które po 9 miesiącach padają.
NIGDY WIĘCEJ GOWNA sony !!!
#sony #kupujzwykopem #polska #telewizory #telefony
NIGDY WIĘCEJ GOWNA sony !!!
#sony #kupujzwykopem #polska #telewizory #telefony
@vectus: ta, nie zmusza. Nawet nie wiesz iilu p0laków jest załadowanych po kule w raty na telefony, telewizory czy inne smartwatche ( ͡° ͜ʖ ͡°)
No i robiłem 40+20h tygodniowo. Z jednej strony było ciężko, ale z drugiej dodatkowa kasa pokrywała w całości wszystkie zachcianki typu wyjście na żarcie czy alko i jeszcze zostawalo
Ja pracując z nadgodzinami nawet niemam tej mitycznej średniej, tylko po robocie muszę dorabiać bawiąc się w jakiej freelance
A inni w tej samej fabryce smrodu robią o 8h, a de facto 6 i potem smucą resztę życia, że są biedni ( ͡° ͜ʖ ͡°)
PS Gratuluje, drugi wpis gdzie komentuję co ma kilkaset
Ja raz pracowałem 12 dni pod rząd po 9-10h, a teraz chcę sobie etat na 32h zmienić xD To była największa głupota w życiu, zupełnie niewarto było.
Komentarz usunięty przez moderatora
@microkernel: aż tak to nie, ale zdarzyło mi się przez miesiąc, dwa pracować po 60h w tygodniu (ale nie harować) po to by resztę roku móc studiowac i pracowąć 25h tygodniowo. Oczywiście robić tak cały rok to bez sensu. Każde poświęcenie ma sens jeżeli robisz to po coś. Po coś co rzeczywiśćie chcesz.