Wpis z mikrobloga

Wrzucam ponownie ale bez wulgaryzmu ( ͡° ͜ʖ ͡°)

W dyskusjach irytuje mnie odpowiadanie komuś poprzez sprowadzenie jego wypowiedzi do absurdu. Np.
- uważam, że cena wynajmu tego pokoju jest za wysoka
odpowiedź na to
- to sobie kup mieszkanie i wynajmuj za darmo

przygłupie, mówię że jest za drogo a nie żebyś wynajmował/a za darmo. To nie jest odpowiedź na to co mówię!

Pomijając już zasadność wypowiadania się na ten temat, gdy nikt nie pytał. xD

#gownowpis
  • 23
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 34
@iEarth: Z polaczkami ciężko czasem dyskutować. Jednostki, które uważają, że pozjadały wszystkie rozumy.

Nie wiem skąd ten kij w dupie w tym narodzie, zamiast normalnie i bardziej empatycznie podejść do rozmowy, znaczna większość zgrywa kozaka xD
  • Odpowiedz
@iEarth: Wydaje mi się, że ludzie pewnie słysząc takie stwierdzenie nasty raz tracą już cierpliwość i odpowiadają w ten sposób. No bo nie oszukujmy się, jak ktoś mówi że jest za wysoka cena to już argumenty nie przekonają go do wynajmu nie ważne co powiesz.
  • Odpowiedz
@iEarth: Innych pewnie z kolei denerwuje mówienie, że coś jest za drogie bez podania uzasadnienia.

Kilka wpisów wcześniej jest tekst mirka, który wkurza się na ludzi, którzy przychodzą do sklepu i mówią "przecież w X jest taniej". I co z tego, że jest taniej? To albo idź tam kup, albo dowiedz się, czy przypadkiem nie jest innej jakości produkt.

A samo stwierdzenie "wynajem pokoju jest za drogi" jest tak samo sensowne
  • Odpowiedz
@iEarth: Bo dzieciaków u nas nie uczy się zasad dyskusji. Chwyty erystyczne w życiu publicznym są stosowane na potęgę i nikt nie widzi w tym niczego złego. Można by to wrzucić w godzinę wychowawczą albo w polski zamiast encyklik i nawet nic więcej poza rozdziałem w podręczniku by nie kosztowało.
  • Odpowiedz
@iEarth: Bo często odpowiedzią jest jakaś kompletna skrajność, która merytorycznie nic nie wnosi do dyskusji, ale ma spory ładunek emocjonalny. Nie kumam dlaczego.

Ja na wymianę zdań tego typu zazwyczaj odpowiadam: pomiędzy „drogo” a „za darmo” jest jeszcze trochę opcji.

Pomijam już to, co to jest w danym kontekście „drogi” i czy to „drogo” faktycznie jest „drogo”, ale właśnie o tym można sobie podyskutować normalnie.
  • Odpowiedz
@iEarth:
Praktycznie każda dyskusja z dzieciatymi na #antynatalizm :
- uważam, że nie powinno się powoływać nowych bytów do życia, gdyż w życiu każdej osoby istnieje spora doza cierpienia, której nie da się uniknąć, nie sądzę bym miał moralne prawo skazywać kogoś na to cierpienie tylko dlatego, że mam egoistyczną potrzebę posiadania dziecka, a doznania rzeczy dobrych nie jestem w stanie w żaden sposób zapewnić
- hurr durr, dlaczego twierdzisz że
  • Odpowiedz
@iEarth jeżeli mówisz o konwersacji na forum takim jak mirko, forum Onetu czy nawet wspólne biuro w pracy to każdy ma się prawo wypowiedzieć bez Twojej zgody i powinnaś to uszanowac, a Ty nawet jak ma głupie wg Ciebie zdanie, uznając że jest nieodpowiednie możesz go sprobowac wyprowadzić z błędu, na tym polega dyskusja
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Barto_: no i w niedzielę jak zapomnisz kupić pomidorów jak ja to nie masz wyjścia. Ale gadanie "nie kupuj tam" "nie wynajmuj" i te inne chlopskorozumowe rady bawią niezmiennie xd
  • Odpowiedz