Wpis z mikrobloga

Zakupiłem w MediaExpert rower Indiana X-Pulser 6.9, odebrałem go 22.04.2022, niestety od zakupu przejechałem nim 60 km, bo od 09.05.2022 jest po raz trzeci w oficjalnym serwisie oddany na gwarancję. Pierwsza usterka w zgłoszeniu S27005228335, zauważyłem, że rower zostawia dwa ślady, po sprawdzeniu okazało się, że przednie koło z tylnym nie są w jednej, pionowej płaszczyźnie i tworzą razem "X". Podejrzewałem za krótką goleń amortyzatora lub źle wspawaną główkę ramy. Oddany na gwarancję w sklepie MediaExpert w Marino we Wrocławiu, zdjęcia wykonane przez obsługę z moimi wyjaśnieniami i instrukcjami. Rower wrócił z serwisu 03.06, a obsługa zgłoszenia miała trwać 2 tygodnie... Rama roweru została wymieniona i rower zaczął jeździć w jednej linii, ale oczywiście nie mogło być tak pięknie, bo polski serwis nie dokręcił przedniego zacisku hamulca, był tylko lekko załapany na 2 śruby (i dobrze, że zauważyłem to ze sprzedającym w sklepie a nie pojechałem do domu ufając, że jest wszystko ok, bo mogłem już do nie go nie dojechać), odwrotnie zamontował dźwignię blokady amortyzatora przedniego (manetka do góry nogami) na kierownicy (mając poprawną instalację na zdjęciach na własnej stronie) oraz pięknie zjechał srebrne nakrętki osłaniające support, jakby nie miał odpowiedniego klucza i próbował dokręcić wieloklin zwykłym "francuzem". Tego samego dnia trafia ponownie do serwisu, zgłoszenie S27006228505, wraca 22.06... 19 dni na poprawienie 3 niezbyt wymagających usterek, dalej nijak do deklarowanych 2 tygodni. Moje zaskoczenie było wielkie, gdy zobaczyłem rower z tymi samymi usterkami, ba, jeszcze doszły 2 nowe, bo serwis zajumał przedni odblask i porysował nową ramę, jakby jeździł po niej śrubokrętem. Jedyne co naprawił, to dokręcił przedni zacisk hamulca i napisał w raporcie, że "wszystkie części zostały przełożone ze starego roweru, więc muszą być poprawne"... No śmiech na sali, nikt nie sprawdził nawet zdjęć wysłanych do nich pokazujących problemy. W tym momencie miałem już dość, więc poprosiłem o wymianę towaru z tytułu rękojmi, S27006228621. dzisiaj 27.06 dostałem odpowiedź, że sklep jej nie uznaje ze względu na możliwość naprawy dźwigni, supportu i dołożenia odblasku. Nawet nie odniósł się do porysowanej NOWEJ ramy, bo przecież jej nie wymieni drugi raz, chociaż sam ją zniszczył, bo to będzie za dużo kosztować. Za taki serwis płacisz dodatkowe 70 lub 140zł, w zależności czy zapłacisz przy zakupie roweru czy później, za serwis startowy i rozszerzenie gwarancji na resztę komponentów. Boję się pomyśleć, co by było jakbym tego nie zrobił.

Reasumując, jestem dalej 2 miesiące bez roweru w sezonie, znowu dostanę rower, który pewnie znowu pójdzie na gwarancję dopóki zajmuje nim się polski serwis Indiana, moje niezadowolenie z marki Indiana, jej niekompetentnego serwisu i sieci sklepów MediaExpert sięgnęło zenitu, wszystkim którzy to czytają odradzam zakup rowerów tej marki, jeżeli chcecie kupić coś lepszego niż rower za 1000zł, bo serwis gwarancyjny tutaj nie istnieje.

#indiana #roweryindiana #mediaexpert #rower #rowery #mtb
  • 11
@ploomberg: ja też nie radzę. te rowery to oni często przed sklepem trzymają razem spięte, to się obija albo stoi na deszczu. Raz mi przysłali poobijany, zwróciłem, przyszedł lepszy, poskładałem go ale i tak jeszcze ma jakieś problemy. Na razie nie potrzebuję ale chciałem dla rodziców po bułki mieć. lepiej kupić z Deca, cenowo wypada tak samo a jakość części często lepsza i już przychodzi prawie cały skręcony
@ploomberg: Na pewno nie z takim serwisem. Sam w sobie rower nie jest najgorszy, składają go we Włoszech, ale polski serwis to dno i kupa mułu. Nawet sklep stacjonarny ma o nich złe zdanie. Nie wiem dlaczego sieć pozwala sobie na takie szarganie opinii.
Update: MediaExpert nie dodał mojej opinii pod produktem X-pulser 6.9 z opisem sytuacji, takim jak tutaj, bo niby naruszyłem zasady ich polityki (czyli po prostu niepochlebna opinia) i zaproponowali mi 400zł w kuponie do sklepu w ramach rekompensaty. Gdy odpowiedziałem, że chcę to na konto, to oczywiście odrzucili propozycję. Chyba rower znowu pójdzie na gwarancję, w końcu porysowana rama wymaga wymiany...
@emperorrr: Postaw rower prosto, odejdź 1-2 metry, zrób zdjęcie z podłogi od czoła przedniego koła, po jednej stronie będziesz widział bieżnik tylnego koła, po drugiej nie. Innym sposobem jest przejechanie po mokrej kostce prowadząc prosto rower i zobaczenie czy nie zostawia 2 śladów.