Wpis z mikrobloga

Byłam kiedyś na szkoleniu w firmie, która sprzedaje różnego rodzaju #scam typu magiczne tabletki na wszystko, plastry na cukrzycę i inne takie gówno. Oczywiście tylko obsługa połączeń przychodzących - w 99% dzwonili starsi ludzie, którzy znaleźli reklamę w gazecie i stwierdzili, że warto spróbować się "uleczyć" jakimiś dziwnymi specyfikami.
Pracy oczywiście nie przyjęłam ale patrząc na ich techniki przekonywania klientów to nie dziwię się, że starsi ludzie się nadal na to nabierają ( _)

Jeśli macie pytania to śmiało, może będę w stanie wam odpowiedzieć :)

#oswiadczenie #pracbaza #oszukujo
  • 7
@Kotouak: Nie pamiętam dokładnie, bo to było już jakiś czas temu ale generalnie od początku trzeba było mówić, że jest się "kimś kto się zna" na tym, jak klient zaczynał wątpić np. w skład to się wymieniało jakiś składnik, który jest ogólnie uznawany za zdrowy np. wyciąg z zielonej herbaty czy jakieś inne gówna. Dodatkowo mydlenie oczu tym, że przecież przy okazji mogą pomóc sąsiadce (1+1 gratis), klienci wracają na potęgę,