Wpis z mikrobloga

@Podrozniczka_w_czasie: Mój stary to fanatyk rozszerzonego uniwersum (expanded universe) Gwiezdnych Wojen. Pół mieszkania zaj***ne książkami, komiksami, rpgami, grami i pudełkami z DVD z logo Star Wars. Najgorzej. Średnio raz w miesiącu ktoś wdepnie w leżącą na ziemi figurkę czy replikę blastera/miecza świetlnego i trzeba wyciągać w szpitalu bo mają ostre części. W swoim 22 letnim życiu już z 10 razy byłem na takim zabiegu. Tydzień temu poszedłem na jakieś losowe badania
@Podrozniczka_w_czasie: kiedyś uzbierałem wszystkie z Amberu. Wraz z różnymi wersjami okładek - np. Uczeń Ciemnej Strony miał dwa wydania, jeden z napisem Star Wars, drugie Gwiezdne Wojny, Dziedzic Imperium i Ciemna Strona w miękkiej i twardej, ta trylogia miała nawet różne gramatury papieru w różnych wydaniach, koniec końców miałem chyba osiem kompletów samej Trylogii Thrawna. Wszystkie albumy, przewodniki, to co wyszło do około 2014 i kilka pierwszych z Uroborosa. Potem mi