Wpis z mikrobloga

@CzarnyDov: Mam identyczną sytuację jak ty- jeszcze w zeszłym roku w listopadzie złożyłem wniosek o stałe oprocentowanie (5,68%) , oprocentowanie zmienne wynosi dzisiaj niecałe 9% (z perspektywą na dużo więcej) a ten sam bank co u Ciebie odrzuca mój wniosek twierdząc że nie mam zdolności kredytowej. ( Moja sytuacja finansowa od zaciągnięcia kredytu również się poprawiła tzn. samozatrudnienie- ten sam kontrahent od ponad 5 lat, w międzyczasie kupiłem dwa lokale które wykańczałem- bank jednak nie widzi jeszcze dochodów - widzi same koszty (wykańczanie lokali) i na podstawie tego twierdzi że nie mam zdolności kredytowej)

Zmieniłem strategię i Tobie to samo radzę - nie zarzucam bankowi że źle wyliczył moja zdolność bo to w jaki sposób ją wylicza to jego sprawa i zawsze może zasłonić się swoimi subiektywnymi algorytmami wyliczenia. Ja w swojej reklamacji zarzucam bankowi że zgodnie z rekomendacją S powinienen przy ocenie takich wniosków oceniać zarówno zdolność kredytową jak i ryzyko . #!$%@?ąc już od zdolności kredytowej, bank , co widać na Twoim i moim przykładzie bank to ryzyko źle ocenia i zmusza klienta do wariantu dla siebie bardziej zyskownego ale mocno ryzykownego dla klienta (i tłumaczy jeszcze że to dla dobra klienta : )

Jakim cudem zmienne i wyższe oprocentowanie z perspektywami na dalsze wzrosty ma być mniej ryzykowne niż stałe i niższe oprocentowanie z gwarancją braku wzrostów przez kolejne 5 lat? Bank cynicznie zmusza klientów do produktów dla siebie bardziej zyskownych i gdzieś ma ryzyko z tym związane ( w końcu przerzuca je całkowicie na Ciebie :) . Bank gdzieś ma też wymogi KNF'u odnośnie zapewnienia oferty ze zmiennym oprocentowaniem no bo w swojej ocenie zawsze może się zasłonić brakiem zdolności kredytowej i swoimi tylko znanymi sposobami jej wyliczania

Rzecznik finansowy takie sprawy rozpatruje bardzo długo , bank uprawia ze mną ping-ponga do dzisiaj (aspekt złego oszacowania ryzyka zupełnie pomijają i nie komentują, na razie proponują ponowne rozpatrzenie wniosku z utrzymaniem warunków z listopada- czyli oprocentowanie 5,68% ). Napisałem do #subiektywnieofinansach (bardzo mi pomogli ze sporem z innym bankiem)- będą pisać artykuł na ten temat- jak chcesz mogę podać Ci namiary na Pani redaktor która opisuje moja sprawę. Ja będę żądał zwrotu przepłaconych rat razem z odsetkami ustawowymi.

Powodzenia w Twojej sprawie!