Aktywne Wpisy
MadameJo +384
Dawno temu kupiłam sobie spodnie, w które się nie mieściłam, uruchomiłam hasztag #wcisnijdupewspodniechallenge i jestem, by radośnie ogłosić wykopkom, że wcisnęłam dupę w spodnie (。◕‿‿◕。)
#chudnijzwykopem #dieta #fit #bodypositive #wcisnijdupewspodniechallange
#chudnijzwykopem #dieta #fit #bodypositive #wcisnijdupewspodniechallange
rewasek1374 +16
Też macie tak, że film z Poznania w ogóle was nie rusza? Bo ja oglądając go nie czuje żadnych emocji. Wiem że to się stało naprawde, że dwóch gości nie żyje, ale jest mi to totalnie obojętne.
Czy lata oglądania filmów akcji i grania w sztrzelanki uodporniły mnie?
#poznan
Czy lata oglądania filmów akcji i grania w sztrzelanki uodporniły mnie?
#poznan
Dzisiaj deszcz całkiem spory pada, więc zwierzaczki się pochowały. Za to chłop miał basen chłopski, idąc w sandałach przez kałuże. Chłopa ulubiona pogoda (no może poza burzami, ale wtedy rzadko wychodzę), powietrze lepsze, humor też. No i na przemyślenia jest czas, ale dzięki temu, że pogoda fajna i humor gituwa to nie te myśli "magiczne", ale takie bardziej pozytywne.
Przeglądałem sobie przez niecałe 2 dni tag bez zalogowania i to jest smutne, masa ludzi na tagu, co życia za bardzo jeszcze nie zaczęli, a na tagu siedzą i powtarzają, że it's over. A wcale w większości przypadków over nie jest, a im jest chłop młodszy, tym łatwiej żyćko naprawić, wiadomo, przyczyny bardzo często są niezależne, w moim przypadku też tak było, nie miałem wpływu, że urodzę się w takim, a nie innym domu i takie, a nie inne będzie wychowanie. Ale były rzeczy, na które miałem wpływ, ba, mnóstwo sam spierdzieliłem przez własną głupotę i zaniedbanie. Ale mimo wszystko się starałem mocniej lub mniej (z poważniejszym okresem depresji dużo mniej), by żyćko było, chociaż mniej beznadziejne. A że chłop w stanie złym jest, to było to malutkimi kroczkami, ale mimo wszystko do przodu. Czy się udało? Z pewnością troszkę tak. Czy jest takie, jakbym chciał? Z całą pewnością nie, ale są rzeczy, które trzeba naprawiać latami, budować, często psując wszystko i stawiając ponownie, ale mądrzejsi o te porażki, a przy okazji im więcej małych sukcesów i patrząc na nie, pojawia się więcej siły do dalszego działania, za dużo chłopy patrzą na negatywy, na wielkie góry nie do pokonania na ten moment.
Poza tym chłop czyta te za przeproszeniem, ale wysrywy ludzi z odtzipowym zapaleniem mózgu i ręce mu opadają. Jaki syf, jaki szlam, bagno chłop sam na siebie wylewa, jakby nie wystarczyło mu to, że inni na niego wylewają. Z tzipy robi świętego Graala.
Chłop jak miał 20 lat, technikum skończył, to tak się dziewczyn bał, że przechodził nie raz na drugą stronę ulicy, bo taki był zestresowany i przerażony, ale żył dalej, a nie its overował, bo nie uprawiał seksu. Rozwiązłe życie jest dla was największą wartością? Gdzie miłość, przyjaźń, wspieranie się wzajemne? Mózgi przyćmione spermą, zapchane tinderówkami, instagramerkami, tiktokerkami, są inne kobiety, wiem, bo nie jedną fajną dziewczynę spotkałem, (zwłaszcza na studiach, na które wiele osób pójdzie i będzie wśród innych osób podzielających podobne zainteresowania) są zupełnie inne niż te w mediach społecznościowych, których widać najwięcej, bo chcą być widoczne.
Jeśli nie będziecie w stanie sami nic ogarnąć w swoim życiu oczekując na ten święty Graal w postaci tzipy czy tam szarej myszki to jest bardzo duża szansa, że się po prostu nie doczekacie i umrzecie jeszcze bardziej rozgoryczeni niż teraz. Wiadomo, łatwiej jest gdy się ma kogoś, kto wspiera. Najpierw nauczmy się żyć samemu, a nie opierać nasze życie na drugim człowieku.
Często ludzie na tagu w nienawiści mają nawet własnych rodziców, wiadomo, część z nich nie powinna nawet mieć dzieci, no ale ma, nic z tym nie zrobimy, nie powinniśmy ich obwiniać za całe zło, jakie nas spotkało, spotyka i będzie spotykać. Część z nich na pewno was też kocha, zwłaszcza tych, co wybrali zupełny "neet" i ich utrzymują (chociaż czy zawsze słusznie, że to robią, moim zdaniem nie, bo odrobina samodzielności na pewno wyszłaby na plus).
Pozdrawiam serdecznie chłopów z prawdziwymi problemami, traumami i zepsutym strasznie życiem, ale mimo wszystko walczących, próbujących by nasza wegetacja w życiu codziennym jak i tagowym nie była aż tak uciążliwa, a nie zatruwających tag oczekiwaniem na świętego Graala w postaci dziewczyny, który w okamgnieniu naprawi wszystkie problemy (spoiler, nie naprawi).
#przegryw no i w sumie #wychodzimyzprzegrywu
Jak ktoś jest niski i brzydki albo nawet jedno z tych dwóch to jest over. A jak nie ma przyjaciół to jest już gigaover
Wśród współczesnych kobiet tego nie znajdziesz.
A post miał być jeszcze dłuższy, pozwól, że zapytam o wiek
@dizzy126: Wiesz ilu ja ludzi poznałem? Spokojnie będzie to trzycyfrowa liczba. I z nikim dobrego kontaktu nie załapałem. Chociaż może zwyczajnie jestem bardziej krytyczny niż ty.
To nie są złe tinderówy z kosmosu tylko kobiety, które mijasz codziennie na ulicy. I jak nie masz hedonistycznego mindsetu to tinder odpada.
Komentarz usunięty przez autora