Wpis z mikrobloga

@Sakaton: nie zrozumiałeś, ale odpowiem Ci po Twojemu.

Nawet więcej, już nie pamiętam kiedy potrzebowałem bandaża. Chyba od zajęć Przysposobienia Obronnego w szkole. Mam oczywiście jakieś tam popakowane, kupione na zaś, bo lubię leśne wycieczki. ale nie używałem nigdy. Tak się póki co udało życie przejść, że nie skaleczyłem się nigdy tak mocno. Było parę wywrotek na rowerze, ale jeśli jest się człowiekiem umiarkowanym, rezolutnym, rozsądnym, kochającym codzienne życie, pragnącym jeszcze
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Poludnik20: Wybacz ostatnio jestem zbyt cyniczny, ten atak nie był na miejscu, z bandaży równie rzadko korzystam, nie przeczytałem twojego wpisu z wystarczającym zrozumieniem. Ty dokładasz, a ja ostatnio zbyt dużo z siebie wyrzucam, zdrowia życzę.