Wpis z mikrobloga

@ZygmnuntIgthorn: No napisałem, że jest się do czego przyczepić, ale to w dalszym ciągu świetna ekranizacja. Jak tak teraz myślę, to jeszcze Ojciec Chrzestny też jest dobrym przykładem. Tam nie było żadnych różnic z tego co pamiętam, ale pominięto dobrą połowę książki.
Jak tak teraz myślę, to jeszcze Ojciec Chrzestny też jest dobrym przykładem. Tam nie było żadnych różnic z tego co pamiętam, ale pominięto dobrą połowę książki.


@ktomizajalnazwy: Z tego co kojarzę, ale to na podstawie opinii innych, książki w sumie nie czytałem, to w kategorii "wierna ekranizacja", taka Narnia z 2005 roku mogłaby spokojnie konkurować z Władcą.
A z Władcą kojarzy mi się, nie wiem do końca czemu, Potop. Może dlatego,