Aktywne Wpisy
ATAT-2 +29
Mamy w teamie stosunkową nową osobę i niektórzy mają wątpliwości co do jego produktywności (praca zdalna). Do tego człowiek zagadka - wyłączona kamerka na każdym spotkaniu odkąd dołączył więc większość nie wie jak wygląda (polityka firmy wymaga włączonej na tych teamowych - nie o tym tu dyskusja zanim się striggerujecie), z całych sił unika dyskusji, jak już wywołany 'do tablicy' to mówi szybko co musi byle odbębnić i znowu się 'mutować', często
LukaszN +346
Mazurek odpytuje polityków: hue hue, no jako minister zdrowia powinna pani wiedzieć ile mamy obszarów depresji w Polsce
Mazurek "odpytany" przez gościa: TY GÓWNIARO NIE BĘDZIESZ MNIE POUCZAŁA! JAKIE MASZ W OGÓLE WYKSZTAŁCENIE BY TO ROBIĆ?!
#mazurek #bekazmazurka #sejm #kanalzero #rmffm
Mazurek "odpytany" przez gościa: TY GÓWNIARO NIE BĘDZIESZ MNIE POUCZAŁA! JAKIE MASZ W OGÓLE WYKSZTAŁCENIE BY TO ROBIĆ?!
#mazurek #bekazmazurka #sejm #kanalzero #rmffm
Od jakiegoś czasu zastanawiam się, co kieruje ludźmi, którzy decydują się mieszkać na Górnym Śląsku. Ja od urodzenia mieszkałem w Krakowie i nie wyobrażałem sobie wyprowadzki do innego miasta. Pech chciał, że dostałem propozycję pracy w zawodzie w Katowicach, a w Krakowie nie mogłem znaleźć pracy. Przeprowadziłem się do Kato, ale po miesiącu uznałem, że nie chcę tam marnować sobie życia i wróciłem do Krakowa. Teraz codziennie rano dojeżdżam na Śląsk i codziennie po południu wracam do domu. Podróż autobusem/pociągiem zajmowała mi około godzinę w jedną stronę. Teraz przerzuciłem się na połączenia lotnicze z Balic do Pyrzowic i choć jest trochę drożej do podróż trwa dużo krócej, a ponadto są ładne widoki, bo jest to lot niskoprzelotowy. Jeżeli chodzi o ceny mieszkań to są one porównywalne, jeżeli bierzemy pod uwagę Kraków i Katowice. Ceny życia (jedzenie, ubrania, kawiarnie, kina) są takie same. Za to atrakcje, które oferują te dwa miasta są diametralnie różne. W Krakowie są koncerty, imprezy, wydarzenia kulturalne, a w Katowicach można najwyżej pójść na domówkę do znajomych. Samo miasto praktycznie zamiera po 22. Jest też obiektywnie brzydsze i bardziej depresyjne. Nie rozumiem więc, co sprawia, że ludzie tam mieszkają skoro mogą przeprowadzić się do Krakowa i mieć dużo lepsze życie tutaj albo ewentualnie przeprowadzić się do Krk i dojeżdżać do pracy w Katowicach i wieczorem wracać. Jeżeli ktoś umie mi to wytłumaczyć to będę wdzięczny. #krakow #katowice
---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #62db352e60ff6e721859b40b
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Przekaż darowiznę
Minusem życia w Krakowie jest ciasnota. Ja tam zawsze dostaje ataku ucieczki bo jest zdecydowanie za dużo ludzi na metr kwadratowy i jest to spory dyskomfort. To już Katowice lepsze bo tam jest dużo ludzi
Pozostałe koszty życia również są zauważalnie niższe.
Nadal mieszkanie tam to zbyt wielka cena za te niższe koszty ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@AnonimoweMirkoWyznania: Kolego, może w Małopolskim po prostu macie wyraźniej zarysowane granice miast, bo w swoim poście opisałeś Siemianowice Śląskie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Następnym razem wsiadaj w Balon pod Wawelem jeśli nadal tam podlatuje.
Ps. Jak tam ceny kurników w krk? ( ͡º ͜ʖ͡º)