Wpis z mikrobloga

@Promilus: #!$%@? dla dojrzałego odbiorcy, a pieskowi musisz rzucić piłeczkę trzy razy, żeby na pewno ci było smutno jak sobie przypomnisz, że go Ellie zabiła. Niesamowite, że taka tandeta może znaleźć wyznawców. Już Naga Broń ma do ciebie większy szacunek.
  • Odpowiedz
@Promilus: przeszedlem niedawno tlou2 i akurat mi fabula nie podeszla, serio najlepsza fabule? gdzie 1/2 gramy abby i tworcy na wszelkie sposoby chca z niej zrobic tego dobrego bohatera, a tu, ze lubi pieski, tu uratowala zebre, a tu, ze pomaga dziecku, pokazanie ellie jako zlego, bo zabija psa dla kontrastu, pokazanie przyjaciol abby, jak tej co byla w ciazy, ze niby mamy im wspolczuc xD chwyty jak dla 10 latkow,
  • Odpowiedz
@Mar3czek: TLOU2 miało najlepszą fabułę w historii gier komputerowych. Dramat psychologiczny połączony z horrorem. Jak sobie pomyślę co wyczytywałem zaraz po premierze o transach i beznadziejnej fabule to mnie do dzisiaj krew zalewa. Dzieci chciały kolejną prostą bajeczkę jak Avengers, a dostaliśmy grę dla dojrzałego odbiorcy z historią, której nie doświadczysz nawet w kinie.


@Promilus: oj tak, swietna fabuła i story telling. nastolatka jest koksem niczym jakiś komandos i zabija
  • Odpowiedz
@pianinka: mysle ze normalni ludzie nie widza problemu tam gdzie go nie ma. Ja nie mam nic do czarnych aktorów, itd. Ciekawostka, czarny aktor (ktory bodajze gral tez w Johnu Wicku) w ostatnim Resident Evilu [serialu] byl jedynym dobrym aktorem, a zrobił mu odwrotny blackface [co nie jest złe xD blackface to taka sama operacja jak zmiana płci, jesli rezyser uwaza ze facet zagra lepiej kobiete w jego filmie to niech
  • Odpowiedz
chociaż gejplejowo lepsza, to zmasakrowana przez postepowość fabuła trzeciej częśći rozczarowała graczy i tej ocenie też się nie dziwię xD


@Blaskun: jak TLOU2 to jest fabularnie nadgra, historia jest #!$%@?ąca mózg, zmuszająca do trudnych decyzji moralnych i potrafi przeorać psychikę do spodu. Ale jak się jest homofobem do tego z iq 12 podniecającym się minecraftem to nie dziwię się, że postępowość w postaci kobiety z mięśniami to jest gamechanger, przez który
  • Odpowiedz
"The End of the fucking world", ktory swoja droga tez byl tragiczny, bo byl reklamowany na cos swiezego, a okazalo sie ze to love story dla edgy nastolatkow. Ale wsadzono tam totalnie bezpodstawny motyw (nic nie zmienial) zwiazku, akurat lesbijskiego pewnej czarnoskórej policjantki.


@NewBlueSky: Przecież to była komedia, a relacje tych pań policjantek z tego co pamiętam miała charakter humorystyczny podkreślony przez kontrast ich charakterów.
  • Odpowiedz
@NewBlueSky: To była relacja dwóch policjantek z tego co pamiętam i dokładała typowy motyw humorystyczny pary osób o sprzecznych charakterach, tutaj w wydaniu LGBT. Dam sobie rękę uciąć, że gdyby to była para heteroseksualna to nie poświęciłbyś nawet sekundy na rozstrzyganie, czy ich obecność w serialu ma sens.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@AugustinTarrou: Dawaj łapę. Od zawsze hejtuje elementy obyczajowe, zapychacze w ksiazkach itp. Bardzo czesto sie tak wydluza seriale. Np big bang theory z komedii z jakims science podlozem zamienilo sie w obyczjowy romans. Sceny Foundation z otwieraniem odcinku jak para ludzi budzi sie razem w łóżku. Ohydne klasyczne sceny dla ubogiego myslowo widza.

Tutaj po prostu to nie bylo zwykle pokazanie zwiazku a szczególny przypadek takiego zjawiska, promowanie ideologii lgbt.
  • Odpowiedz
@Blaskun: @mentari: jestem raczej konserwą lecz nie umiem zrozumieć tego #!$%@? się do "lezb" czy napakowanych bab w TLOU3.
To, że młoda jest homo wiadomo od dodatku Left Behind.


No cóż, tak potoczyła się fabuła, Arthur Morgan też marnie skończył
Dla mnie TLOU2 to świetnie poprowadzona historia, powodująca że w niektórych momentach darłem ryja NO JAK TO #!$%@?, z niektórymi zwrotami akcji nie potrafiłem się pogodzić ale o to chodzi
  • Odpowiedz