Wpis z mikrobloga

@pogop: @Alakecz:
To ja dodam, że określenia "galanty" używała też moja mama. Jestem ze świętokrzyskiego, ale mama jako dziecko mieszkała przez pierwsze lata życia na jakiejś kujawsko-pomorskiej wsi...
  • Odpowiedz
  • 1
@zmasowanyatak u mnie w domu się mówi bagietki i załapałam ostatnio zdziwko, że nie wszędzie się tak mówi xD

@pogop brama jako określenie klatki w bloku, wejścia do bloku, miejsca zamieszkania. Wzielo się pewnie z kamienic, ale u rodowitych rozprzestrzenia się nawet na osiedla deweloperskie czego jestem znakomitym przykładem xD
Wrocław here.

@QuiQui nie kojarzę flusia, za to określenie "sztajmes", "sztajf" na menela jak najbardziej. Oba występują w wersji żeńskiej.
  • Odpowiedz
Choć co - cokolwiek, wszystko
choć gdzie - gdziekolwiek, wszędzie
bez okno - przez okno
zastodole - obszar za stodołami
jupa - kurtka
  • Odpowiedz
podać się do ojca


@pwn3r: Zachodnio-podkarpackie tak mówi :D Okolice Mielca

@pogop:

Jeszcze jest:

ciorać - włóczyć po ziemii
despecić – robić na złość
kokosić się – wiercić się
nasermater – do niczego, gdzie "sermater" to taki diabeł
śturać – zaczepiać; grzebać

Generalnie dużo tego xD Podobne wyrażenia można spotkać w wielu miastach czy wsiach byłego zaboru austriackiego, czy przy aktualnej granicy podkarpacko-małopolskiej
Wyrazy i zwroty gwarowe z Szynwałdu
  • Odpowiedz