Wpis z mikrobloga

Powoli kończę pierwszą w życiu kampanię w EU4 - Polską na poziomie trudności "Normal".
I jestem zawiedziony - przez 400 lat robiłem co chciałem, atakowałem kogo chciałem, a mnie nikt nie zaatakował ani razu.

Kim zagrać aby poczuć trochę adrenaliny i dostać parę razy wpierdziel? Oczywiście też bez przesady - zaznaczam że jestem początkujący :)

Czy podnieść trudność na hard i wtedy AI choć trochę stara się coś robić?

#eu4
  • 11
Spróbuj pograć pod osiągnięcia. Listę znajdziesz na eu4 wiki i możesz sobie posortować według trudności. Np zobacz Imperio Espanol, albo Italian ambition przy okazji możesz kilka innych zrobić.


@march: To to jasne, cała grę w sumie oparłem o to żeby zrobić wszystkie questy i przy okazji parę achievów wpadło.
Chodziło mi bardziej o to, żeby ataki na mnie były bardziej realne i częste i żebym musiał zacząć kalkulować i się obawiać
wziąłeś jeden z bardziej przystępnych krajów do gry i się dziwisz, że łatwo. Granadą zagraj, albo Bizancjum ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@czmaja: Też o tym myślałem... zrobiłem sobie marchię z Bułgarii i Bizancjum + potem Austria weszła ze mną w PU i jakoś tak łatwo się zrobiło :D
@xUnf: w europie to Serbia powinna spełnić twoje oczekiwania. Na starcie masz kraj który ma ogromne zagrożenie- osmana i jak nie będziesz nic robił to cię zaatakuje.
Do tego silny sąsiad- węgry, które często mają chrapkę na twoje terytorium. Ale i też mali i słabi sąsiedzi do podbicia i wzmocnenia się- albania i spółka.

Jeśli ograniczysz się do jednego nie zbyt potężnego sojusznika na cała kampanię to nie zablokujesz AI mozliwości
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Wiktorgg: Bałem się HRE długo :) Bardziej mnie irytuje np z w trakcie wojny z Ottomanami, Moskwa nie wjechała mi nigdy na plecy - a mieli masę czasu i możliwości. Wtedy miałbym gorąco...