Wpis z mikrobloga

Ostatnio wkręciłem się w fotografowanie Słońca w paśmie wodoru (H-alfa). Filtr tego typu odcina prawie całe światło z fotosfery ("powierzchni" Słońca), pozwalając na obserwację emisji światła przez wodór wyrzucany w kosmos przez pole magnetyczne naszej gwiazdy.
Kilka dni temu na brzegu tarczy Słońca miała miejsce największa jak dotąd protuberancja w obecnym cyklu aktywności. Powstały olbrzymi łuk zjonizowanej plazmy rozciągnął się na wielkość ponad 150 tysięcy kilometrów - tak dużo, że w środku można by zmieścić całego Jowisza. Fotka wykonana w czwartek 4 sierpnia.

Sprzęt: teleskop TS 152/900, filtr Daystar Quark Chromosphere, kamera ZWO ASI174MM. Ogniskowa około 3900 mm (900 mm * konwerter 4,3x). Zdjęcie sprzętu w komentarzu.

#namrabcontent / Instagram <- zapraszam do obserwowania
strona www / wydruki fotek

#astronomia #astrofoto #fotografia #kosmos #slonce
namrab - Ostatnio wkręciłem się w fotografowanie Słońca w paśmie wodoru (H-alfa). Fil...

źródło: comment_1659874893PHUuPoAMRB3X6gUtJDxhOG.jpg

Pobierz
  • 90
nwm odniosłem się do tego

Teleskop kupiłem używany za 3300 zł (nowy 5500 zł), filtr H-alfa za 900 EUR (nowy 1400 EUR). Łącznie z kilkoma dodatkowymi akcesoriami wyszło 8000 zł.

Oczywiście do kompletu trzeba dorzucić statyw, montaż paralaktyczny (głowicę z funkcją śledzenia obrotu sfery niebieskiej) i kamerę. Z nimi całkowity koszt zestawu rośnie do około 40k.


@Szakallo
@Szakallo: Jeśli tylko teleskop jest skierowany dokładnie na Słońce, to cała energia pada na filtr odbijający światło z powrotem w kierunku Słońca i nic wewnątrz tuby się nie nagrzewa.