Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Trzeci dzień już leżę i ryczę w poduszkę. 2,5 roku razem, zaręczyny, wspólne plany, wspólne mieszkanie. Wspierałem ją kiedy wychodziła z emocjonalnego doła po mobbingu i utracie pracy. Wszyscy w około mówili że taka z nas idealna para. I na nic to wszystko. Okazało się że w między czasie miała zainstalowanego tindera i pewnie spotykała się z innymi typami. Jak można w żywe oczy komuś kłamać i wmawiać że się go kocha a ukradkiem czatuje z obcymi kolesiami. Mówi teraz że szuka tylko przyjaciela żeby porozmawiać i z nikim się nie spotkała. Nie wierzę jej. Jeśli tak to czemu od razu nie powiedziała tego tylko dopiero jak ją nakryłem. Nie mam już sił. Nie zaufam nikomu w życiu. Prawie 3 lata wspólnego życia szlag trafił. Kazałem jej się spakować i nie wracać. Wydzwania 20 razy dziennie. Czasem przechodzi mi przez myśl żeby przełknąć ślinę i pogodzić się z tym że widocznie nie będę dla niej szczytem marzeń ale jednak warto ocalić ten związek. Czy jednak spróbować pozbierać się i wyjechać do znajomego do Holandii na jakiś czas. Zapomnieć o starym życiu i rozpocząć nowe?

#bezsens #depresja #zwiazki #rozstanie #tinder

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #62ff50891f14efece9d7e17f
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 24
@AnonimoweMirkoWyznania ech, przykro mi. Zasługujesz na dziewczynę, dla której będziesz najlepszy. Ale zastanawia mnie, w jaki sposób odkryłes tego tindera? Czułeś, że od dłuższego czasu coś jest nie tak i sprawdziles jej telefon?
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@AnonimoweMirkoWyznania: "Jak można w żywe oczy komuś kłamać i wmawiać że się go kocha a ukradkiem czatuje z obcymi kolesiami" normalnie, wystarczy być próżnym człowiekiem. Porozmawiaj z nią, a jak nic to nie da to 2.5 roku to nie tak dużo, najwyżej pocierpisz trochę i Ci przejdzie. Szkoda by było stracić 11 lat, tak jak ja miałem :) 3maj się Mireczku.
@AnonimoweMirkoWyznania: przykro mi chłopie, trzymaj się i nie daj sobie wmówić jakichś bzdur o szukaniu przyjaciół, zablokuj ją, wyjedź i zacznij wszystko od zera. I przede wszystkim nie nastawiaj się, że nigdy nikomu nie zaufasz, nie można wrzucać wszystkich do jednego worka, aczkolwiek w pełni Cię rozumiem, bo ufałeś jej bezgranicznie, a ona zawiodła na całej linii. Współczuję i wierzę, że dasz radę ()
@AnonimoweMirkoWyznania: Laska może Ci przyprawiła rogi lub niedługo to zrobi, a ty piszesz o ratowaniu związku. Dawaj dalej się jej manipulować..
3 Dzień dopiero.. daj sobie czas. Ja wyszedłem z toksycznej relacji, która trwała prawie 5lat. Aktualnie mija 4 miesiąc i dalej mi dokuczają wspomnienia, ale już o wiele mniej i zacząłem widzieć jaka była naprawdę.
Nie będę pisać, jakie na początku miałem myśli, bo teraz to mi aż wstyd, że
@Kuarito: Relacja nie była toksyczna od samego początku, a gdzieś od ponad 2 lat, chociaż to też dużo czasu. Ciężko powiedzieć, bo sam do końca nie rozumiem swojego zaślepienia, co najgorsze też zaczynałem stawać się toksyczny, a na samym końcu zacząłem sam siebie o wszystko obwiniać. Oczy otworzyłem trochę po rozstaniu, ale też nie do samego końca dopiero później jak wyszło na jaw, że jednak był już 2 bolec na boku,