Wpis z mikrobloga

Odrzuca mnie mój własny dom, miasto i całe otoczenie.

Czuję, że chciałbym żyć już gdziekolwiek, tylko nie tutaj. Mogłoby być nawet totalne zadupie, byle coś zmienić.

Wszystko znam na pamięć, wszystkie te same miejsca. Jeżdżę tylko autem bez celu w te same miejsca, wracam do domu, gdzie po prostu rzygam na widok każdego kąta, ściany, mebli.

Wręcz stresuje się faktem, że jestem swoim domu.

Trzymają mnie tu zobowiązania finansowe i inne sprawy jak smycz, ale zastanawiam się, czy zmiana miejsca w ogóle rozwiązałaby problem, skoro zabrałbym ze sobą swój łeb.

#depresja #psychologia #nerwica #przegryw
  • 3