Wpis z mikrobloga

Początek lutego 2022, Rosyjska baza na Białorusi. Pod hangarem stoi żołnierz z karabinem i pilnuje wejścia. Nagle podchodzi do niego jakiś wieśniak i mówi:
- fajny karabin, sprzedaj mi go za flaszkę wódki.
Na co Rusek:
- nie ma opcji, za chwilę będzie wojna, będę musiał strzelać.
Wieśniak nie odpuszcza:
- no to weźmiesz se jakiegoś kija i będziesz udawał, że strzelasz, nikt się nie skapnie. Dam Ci 2 flaszki.
No i Rusek się zgodził. Minęło kila tygodni i rzeczywiście wybuchła wojna. Rusek chwycił za długi kij i biegnie wśród kompanów wydając z siebie dźwięki imitujące strzały: PIF PAF, RA TA TA TA TAAA!
Nie dało to jednak za wiele, front się nie posuwał, więc poszedł rozkaz, żeby zaatakować z powierza. Rusek z tym kijem cofa się pod hangar, otwiera bramę, patrzy, a ze środka wybiega #!$%@? pilot z rozłożonymi rękoma i robi WZIUUUUUUUUUUM
#wojna #dowcip #kawal #heheszki
  • 1