Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki, mam pytanie do osób oddających #krew podobnie jak ja. Siedem miesięcy temu przespałam się z kolegą, a dwa miesiące później poszłam oddać krew. Podczas niedawnej wizyty w stacji #krwiodastwo przyznałam się do tego nowemu lekarzowi, który robiąc wywiad zadawał mi pytania osobiste. Otrzymałam czasową dyskwalifikację. A cała krew, którą oddałam od lutego zostanie przeznaczona do utylizacji. Czy mogę mieć jakieś konsekwencje #prawo w związku z tym, że zataiłam ten fakt?

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6311e710326f7c32400ba246
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 7
Siedem miesięcy temu przespałam się z kolegą, a dwa miesiące później poszłam oddać krew. Podczas niedawnej wizyty w stacji #krwiodastwo przyznałam się do tego nowemu lekarzowi, który robiąc wywiad zadawał mi pytania osobiste. Otrzymałam czasową dyskwalifikację. A cała krew, którą oddałam od lutego zostanie przeznaczona do utylizacji.


@AnonimoweMirkoWyznania: Zarzutką mi to pachnie, a jeżeli nie, to lekarz albo miał podstawy, albo cymbał.