Wpis z mikrobloga

Kolejna rozmowa kwalifikacyjna, aka "interwju". Moja alergia na HRówki się pogłębiła, a po wyjściu wyobraziłem sobie "honest interview", na wzór "honest trailers". Wyglądałby mniej więcej tak:

1. Dlaczego zdecydował się pan aplikować akurat do naszej firmy?

- Bo jesteście najlepszą firmą w galaktyce. Tej i sąsiednich. Żartowałem. Bo daliście, #!$%@?, ogłoszenie, a ja szukam lepszej pracy?

2. Dlaczego rozstał się pan z poprzednim pracodawcą?

- Bo trafiłem na zakompleksionego małego fiutka, zwanego "menedżerem", a mój zespół miał największą w firmie rotację - w ciągu roku ze starego składu 14 osób zostały 2?

3. Co się panu podobało w korpo?

- To, że na dziadowskim polskim rynku pracy płacili relatywnie dobrze, dzięki czemu było mnie stać na pół bułki i plaster goudy dziennie.

4. Co się panu nie podobało w korpo?

- Głupie HRy i ich głupie pytania.

5. Dlaczego ma pan miesięczną przerwę w zatrudnieniu w 1963?

- Bo postanowiłem rzucić wszystko i wyjechać do Boliwii uprawiać bataty. A po miesiącu się rozmyśliłem. W sumie, co was to obchodzi? Czy nie bardziej istotne jest, jaką wartość dodaną mogę wnieść do waszej firmy w przyszłości?

6. Pana mocne strony?

- Umiem nieźle ściemniać na rozmowach kwalifikacyjnych.

7. Pana słabe strony?

- Niski próg tolerancji na głupotę.

8. Czy na projekcie ABC uważa pan, że się rozwinął?

- Nie, #!$%@?. Uwsteczniłem się. Serio, kto wam pisze te pytania, Magda Gessler?

9. Pana oczekiwania finansowe?

- 120K miesięcznie. Netto. Hi hi hi. A poważnie - po co pytacie, skoro i tak na końcu weźmiecie jakąś dziewczynkę na utrzymaniu rodziców, bez doświadczenia, za tysiaka? W każdym cywilizowanym kraju to pracodawca podaje widełki płacowe już na etapie ogłoszenia - skoro aspirujecie do bycia "międzynarodowym ąę", może warto byłoby do tych standardów dążyć?

10. Czy dysponuje pan referencjami od pracodawcy U, V, X, Y i Z?

- Pewnie. Cieszę się, że tak dokładnie sprawdzacie, czy nie uroiłem sobie pozycji w CV. W końcu, jak powiedział Iosif Wissarionowicz Dżugaszwili: "kontrola najwyższą formą zaufania". Mam też i chętnie przedstawię cenzurkę z przedszkola, dyplom z rytmiki, kartę pływacką i stempel z ziemniaka. A, i świadectwo maturalne - bo w sumie nie ma pewności, że skończyłem liceum, prawda?

11. Bardzo dziękuję za spotkanie. Teraz obrobimy pana w gronie HRów. Jeśli jakimś cudem uznamy, że do czegoś pan się nadaje, dostanie pan zaproszenie na kolejną rozmowę, z partnerem naszej firmy. Potem kolejną, z drugim partnerem. Potem z trzecim i czwartym partnerem. Potem z piątym. Potem z panią księgową. Potem z naszymi sekretarkami. Potem z panią Gienią sprzątaczką, która zapyta pana o zalety Domestosa - sugeruję się przygotować. Potem ze wszystkimi na literę "L". Na końcu jeszcze tylko portier z dołu i wtedy umówimy się już na podpisanie umowy. Mam nadzieję, że to nie problem?

- Absolutnie nie. Nie wiem co robić z wolnym czasem... Lubię też trwonić pieniądze na dojazdy, postoje, czyszczenie garnituru i napoje energetyczne. Uwielbiam też żyć w poczuciu niepewności i ciągłego oczekiwania - to takie ekscytujące!

---

Dobrze, że mam na tyle rozbudowane CV, że HRówki nie pytają już, czy jestem bardziej jabłkiem, czy gruszką.

Tak czy owak, czas najwyższy na własną działalność. Szkoda tylko, że nie umiem reperować kranów albo montować LPG w golfach, za to przyszedł mi kiedyś do głowy durny pomysł wyboru studiów prawniczych. Dzieci - nie idźcie tą drogą.

Aha, przed rozmową lepiej sprawdza się Monster Energy, niż Burn - lepsza faza.*

*audycja zawiera lokowanie produktu

#sfrustrowanyfarquart #gozkierzale #polskirynekpracy
  • 32
@Farquart:

1. Weź jakiegoś drugiego człowieka i kogoś dobrego do kamery i nakręćcie rozmowę dokładnie według Twojego scenariusza. Zarobicie z 20zł z reklam na YouTube.

2. Prometeusz jest aż tak #!$%@? filmem?

3. Zakładaj w końcu nygusie własną działalność, bo ja pamiętam jak mi obiecałeś, że jak to zrobisz, to znajdziesz dobrze płatny etat dla mnie!
@felek__zdankiewicz:

To co napisałeś wynika z nieznajomości tematu


Oj, uwierz mi, mam wiele wad, ale "nieznajomość tematu" nie jest jedną z nich ;)

Ja jestem trochę jak ta pani. Oczywiście nie dysponuję wiedzą "z drugiej strony"stołu", tak jak Ty, ale wiesz... to że nie jestem w KRUSie nie odbiera mi prawa do krytykowania tego KRUSu, prawda? ;)

Jakie pytania chciałbyś niby usłyszeć na rozmowie kwalifikacyjnej? Jak masz 10 kandydatów, z których
@Farquart: Nie wybronię, bo jestem za podawaniem płacy w ogłoszeniach o pracę. To, że pracodawcy nie podają widełek wynika jedynie z obawy przed wywołaniem #!$%@? w firmie i poza nią, co mnie oczywiście śmieszy.

Rozmowa kwalifikacyjna nigdy nie będzie tylko formalnością. Na ogłoszenie, które zamieszczam otrzymuję 1000 CV, jak już przebrnę i wybiorę 25 najlepszych, to zapraszam ludzi na Assesment, niestety z 25 zaproszonych przychodzi 16. Z tych wybieram ok. 6.
@felek__zdankiewicz:

Motywacja i zaangażowanie są dla mnie równie ważne co tzw. twarde umiejętności :)


No świetnie. I w jaki sposób zmierzysz tę mityczną "motywację"? Zmierzysz decybele w głosie kandydata, gdy będzie odpowiadał na jakże oryginalne pytanie: "Która firma jest debeściacka i dlaczego nasza?"? Czy po prostu spojrzysz w CV i ktoś kto ma 4 miejsca pracy, po roku każde, będzie na z góry przegranej pozycji względem kogoś, kto ma 1 miejsce
@Farquart: Po pierwsze nie wrzucaj mnie do jednego worka z HRowcami, z którymi miałeś do czynienia lub o nich słyszałeś. Zwróć uwagę na ostanie zdanie, które napisałem. Nie pracuję w dziale HR. Motywacja to temat rzeka, ale pieniądze wbrew temu co piszesz nie są nigdy wystarczającym motywatorem, wiesz dlaczego? Bo jest ich zawsze za mało. Po pół roku zechcesz więcej, a po roku jeszcze więcej. Mimo, że Twoja produktywność nie wzrasta.
@felek__zdankiewicz:

Po pierwsze nie wrzucaj mnie do jednego worka z HRowcami, z którymi miałeś do czynienia lub o nich słyszałeś. Zwróć uwagę na ostanie zdanie, które napisałem. Nie pracuję w dziale HR.


Doedytowałeś posta, kiedy moja odpowiedź była gotowa - więc siłą rzeczy nie widziałem tego ostatniego zdania ;) Wrzuciłem Cię do jednego worka dlatego, że zareagowałeś defensywnie i zarzuciłeś mi nieznajomość tematu, kiedy pisałem o HRach - bo to jest