Wpis z mikrobloga

Kościół "przedsoborowy" musiał upaść, ponieważ była zmuszona do wyznawania dwóch całkowicie niekompatybilnych prerogatyw:
1. Katolicki totalitaryzm – celem Kościoła jest utworzenie jak największej liczby państw wyznaniowych, w których "sekta" będzie tolerowana jedynie przejściowo, a rzymski katolicyzm ma docelowo być jedyną legalną religią oraz orientacją polityczną.
2. Ultramontanizm – Kościół wyznaje rygorystycznie zdefiniowaną doktrynę wiary, w której nie ma miejsca na odstępstwa i pluralizm.

Doprowadziło to do absurdalnej sytuacji, w której "wewnętrzni heretycy", moderniści i liberałowie nie mogli opuścić Kościoła, ponieważ Kościół zwyczajnie nie zakładał możliwości istnienia przestrzeni POZA Kościołem. Sedecy, konklawiści i lefebryści oskarżają Kościół "soborowy" o bycie "przeżartym modernizmem" – co zresztą jest prawdą. Modernizm to stryczek, który Kościół ultramontanistyczny zawiązał sobie na szyi sam.
#blogalkiego #modernizm #wiara #kosciol #katolicyzm
Alky - Kościół "przedsoborowy" musiał upaść, ponieważ była zmuszona do wyznawania dwó...

źródło: comment_1662454487yOUqR994EDK8Hes9AHoDU2.jpg

Pobierz
  • 10
  • Odpowiedz
@Himedanshi: jako żywo ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Tak już swoją drogą, ich msza-instant to bardzo dziwne (ale interesujące) połączenie przypadkowo dobranych elementów Tridentiny z tak znienawidzoym przez nich rytem Pawła VI. Ponadto, w przeciwieństwie do większości sedeków, uznają oni kanoniczność pontyfikatów Jana XXIII i Pawła VI (tego ostatniego uważając nawet za męczennika), podczas, gdy większość pustotronowców zamyka legitną listę papieży na Piusie XII.
  • Odpowiedz
Kościół "przedsoborowy" musiał upaść, ponieważ była zmuszona do wyznawania dwóch całkowicie niekompatybilnych prerogatyw:


@Alky:
Nie upadł bo rozwija się najszybciej - tradycjonalistyczne zakony, seminaria notują wzrost powołań w przeciwieństwie do reszty.

2. Ultramontanizm – Kościół wyznaje rygorystycznie zdefiniowaną doktrynę wiary, w której nie ma miejsca na odstępstwa i pluralizm.

To nie tak - bo albo coś jest prawdą albo nie i wtedy jest odstępstwem.

Natomiast fakt, że jest duży problem z
  • Odpowiedz
To nie tak - bo albo coś jest prawdą albo nie i wtedy jest odstępstwem

@LaurenceFass: ciężko jest odstąpić odstępcy w sytuacji, gdy rozdział państwa od Kościoła i wolność religijna są potępiane, a Akcja Katolicka dąży do prawnego prześladowania "kacerzy" – patrz, sprawa bp. Jana Marii Kowalskiego w II RP oraz bp. Carlosa Duarte Costy w Brazylii. Chodzi mi tylko o to, nic więcej.
  • Odpowiedz
@Alky:
Rozumiem, mi natomiast chodzi o to:

Kościół "przedsoborowy" musiał upaść, ponieważ była zmuszona do wyznawania dwóch całkowicie niekompatybilnych prerogatyw:


Jest dokładnie odwrotnie, Kościół "upada" po soborze przez odstępstwa w samym KK.
  • Odpowiedz
@LaurenceFass: gwałtowny spadek religijności w krajach pierwszego świata notowany od lat 60. dotknął wszystkie denominacje po kolei, protestanckie jeszcze ostrzej. Sobór nie był przyczyną problemów tylko ich skutkiem.
  • Odpowiedz
@LaurenceFass: kreska "protestantyzm" poleciała z 69% do 56%, a kreska "katolicyzm" trzyma się na mniej-więcej na równym poziomie ±20%, w czasach bezpośrednio po soborze wystrzeliwuje wręcz w górę do niemal 30% ಿ_
  • Odpowiedz
: kreska "protestantyzm" poleciała z 69% do 56%


@Alky:
Tylko, że to dopiero od '68 , a pisałeś od lat '60. Sobór był w 1962 więc nie mógł być skutkiem jakiegoś masowego odejścia od jakichkolwiek religii.

kreska "protestantyzm" poleciała z 69% do 56%, a kreska "katolicyzm" trzyma się na mniej-więcej na równym poziomie ±20%, w czasach bezpośrednio po soborze wystrzeliwuje wręcz w górę do niemal 30%


@Alky:
To wynika z
  • Odpowiedz
Sobór był w 1962 więc nie mógł być skutkiem jakiegoś masowego odejścia od jakichkolwiek religii

@LaurenceFass: zarówno sobór jak i masowe odejście od religii to skutki tego samego procesu kulturowego, nawet promulgacja nowego rytu zbiegła się w czasie z Woodstockiem, a nie sądzę by amerykańscy bikiniarze z białej purytańskiej klasy średniej byli aż tak biegli w dziedzinie katolickiego prawa kanonicznego i dyscypliny sakramentalnej. Tak samo jak nie sądzę, żeby episkopalne czy
  • Odpowiedz