Wpis z mikrobloga

Wpłynąłem na suchego przestwór oceanu,

Wóz nurza się w zieloność i jak łódka brodzi,

Śród fali łąk szumiących, śród kwiatów powodzi,

Omijam koralowe ostrowy burzanu


Już mrok zapada, nigdzie drogi ni kurhanu;

Patrzę w niebo, gwiazd szukam, przewodniczek łodzi;

Tam z dala błyszczy obłok - tam jutrzenka wschodzi;

To błyszczy Dniestr, to weszła lampa Akermanu.


Stójmy! - jak cicho! - słyszę ciągnące żurawie,

Których by nie dościgły źrenice sokoła;

Słyszę, kędy się motyl kołysa na trawie,


Kędy wąż śliską piersią dotyka się zioła.

W takiej ciszy - tak ucho natężam ciekawie,

Że słyszałbym głos z Litwy. - Jedźmy, nikt nie woła.


Tak mi się skojarzyło. Z perspektywy naszych maszyn ruszających w swoją życiową misję.

#wojna #ukraina #rosja #mickiewicz
FLAC - > Wpłynąłem na suchego przestwór oceanu,
 Wóz nurza się w zieloność i jak łódk...

źródło: comment_1662835664HK5QFsDqrYC1803tGZQt47.jpg

Pobierz
  • 10
Kiedyś na jakimś filmie z Youtuba było pokazane jak reagują Polacy jak im ktoś kolegę z cięzarówki zaczepiał.
Poszło zawołanie bojowe : "Osz ty kur..." i śniady dżentelman zobaczył co widzieli Turcy po Wiedniem lub Hiszpanie w wąwozie Samosierry (chociaż w tym filmiku Polacy byli trzeźwi...)