Wpis z mikrobloga

via Rowerowy Równik Skrypt
  • 51
826 068 + 161 = 826 229

Kręcenie w okolicy Zagórza Śląskiego i powrót do Wrocławia. Wybrałem się ponownie pociągiem z doczepianym wagonem rowerowym do Świdnicy, od października akcja testowa się kończy i ciekawę czy za rok ponownie zobaczymy coś podobnego.

Na początku w Świdnicy chciałem odwiedzić memowe osiedle w polu, z lotu ptaka wygląda to zabawnie, ale na żywo osiedle jak osiedle, nic specjalnego ;)
W stronę Wałbrzycha --> Jedliny-Zdrój --> Zagórza Śląskiego przyjemny asfalt z ciekawymi podjazdami i zjazdami, trochę się pomęczyłem ale miło wspominam :D
W Zagórzu Śląskim krótki postój na wiszącej kładce nad Jeziorem Bystrzyckim. Następnym razem będę pamiętał, żeby unikać "ulicy" Spacerowej która jest ostro zużytą kostką brukową hexagon, wolę już zwykłe kocie łby.
Również w Zagórzu Śląskim wstąpiłem na gofra z miodem :) w tym roku nie jadłem wcześniej gofra, więc odhaczone :D
Ruszam dalej, już po chwili kolejna ściana. Na oko sporo %, licznik pokazuje prawie 20%. Tu akurat się przyznam, że ten jeden raz spacerowałem z rowerem :D Nie mam ani nogi, ani przełożenia i do tego za grubą dupę XD głównie jednak nie chciałem zwrócić tego smacznego gofra :D
Powrót ze Świdnicy do Wrocławia bardzo mi się dłużył, ale chciałem jeszcze pozbierać trochę nowych kwadratów. Od Kostomłotów do Pełcznicy asfalt kiepski, dalej już spoko sprawdzonym odcinkiem.

Do dzienniczka kwadratów:

Z minusów: Jeden kwadracik z pliku trasy przez nieuwagę pominięty.
Z plusów: Duży kwadrat level up z 28x28 na 31x31, wcześniej tego nie planowałem.

Do widoku z góry przy niepewnych miejscach podczas planowania tras polecam https://satelita.mapa.info.pl/ , minimalistyczna stronka a często ma dużo nowsze zdjęcia satelitarne niż w googlu.

#rowerowyrownik #rower #ruszwroclaw #rowerowywroclaw #gravel

Skrypt | Statystyki
donmateok - 826 068 + 161 = 826 229

Kręcenie w okolicy Zagórza Śląskiego i powrót ...

źródło: comment_1664060487vUVr3lSMW3SFfpziuwArRW.jpg

Pobierz
  • 10
@kotostrupoo: 86kg a pulsometr to Polar H10. Fajnie by było mieć pomiar mocy, ale za droga zabawka. Od czasu zakupu nie zależało mi na chudnięciu a głównie na monitorowaniu pulsu. Tych kalorii nie biorę całkiem na poważnie, ale na pewno są mniej przekłamane niż bez pulsometru :)
@dybligliniaczek: W internecie też widziałem, że w niektórych miejscach spoko taka konstrukcja wygląda. Ja niestety głównie trafiałem na podziurawione i nierówne. Przy jeziorze Turawskim jak byłem kiedyś samochodem to też była trylinka i zostawiłem na niej pół podwozia i wiele niecenzuralnych słów.
@donmateok: Ech, miałem cichą nadzieję dojechać do Zagórza w tym roku, niestety Droga Węglowa gdzieś w okolicach Jaworzyny pożarła mi dętkę i zrobiłem taktyczny nawrót, choć i tak ładna traska wyszła. A później coś mi się zapomniało, że miałem :)