Wpis z mikrobloga

@grooles_: Nie rozumiem jak ludzie są w stanie oddawać za darmo tyle informacji o sobie...

Dzięki jednemu zdaniu wiem:

- gdzie i o której w danych dniach ta kobieta przebywa,

- wiem o której kończy zajęcia dziecko, którym się opiekuje i ile ma lat,

- wchodząc na profil dobrze wiem jak wygląda, jak spędza czas, jak nazywają się jej najbliżsi.

A zajmuje to jakieś 2 minuty. Wszystko publiczne, wszystko widać: gdzie,
@szynszyla2018: Dla mnie przerażające. Przecież źli ludzie mogą to w każdy sposób wykorzystać.

Można podejść i udawać czyjegoś znajomego, bo przecież znasz imię, nazwisko i gdzie ostatnio się bawili razem z Kasią, Basią i Irenką. Wiesz gdzie byli na wakacjach, że grill był ostatnio, a i słyszałaś, że jedli w tej fajnej restauracji.

Okropnie łatwo wzbudzić zaufanie mając tyle informacji, a dzięki temu wyciągasz kolejne i już wiesz, jak dzieciak ma
@gdziesomojeokulary: hehe... informacje które wymieniasz to znają wszyscy z całego otoczenia danej osoby, dziesiątki osób, o Tobie i o mnie tak samo wiedzieli, nawet w czasach gdy nie było fejsbuków,

możesz podać jakiś w miarę rzeczywisty niecny cel dla którego można wykorzystać te informacje? ( ͡° ͜ʖ ͡°) że Brajan ma w piątek wycieczkę do Sanoka?
tak, typowy smutny i zamkniety w sobie wykopek. Wole wesolych ludzi ktorzy zagaduja z dupy niz nudziarzy


@Bintang: my ciągle w biurze gadamy, ale nikt nie opowiada o sraniu. Nawet u nas są granice, a ekipa jest mocno patologiczna ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@gdziesomojeokulary dlatego te wszystkie insta co wrzucają zdjęcia swoich dzieci mają jak dla mnie wsteczne IQ. Już pomijając rzesze zboków co sobie walą pod zdjęcia ich dzieci. Ale właśnie są jeszcze złodzieje, czubki, handlarze ludźmi i dla nich to jest genialne nic nie muszą robić insta matka wszystko sama udostępnia. Od zdjęć dziecka poprzez adres domu, harmonogramu swojego dnia, hobby swojego dziecka, swój dom. Wszystko. A nikt się taka randomową matka z
@gdziesomojeokulary:

aż sobie sprawdziłem, ITAKA podaje, że w naszym kraju stan na dzisiaj to 13 zaginionych dzieci w wieku do 17 lat.
nie podali ile z nich to takie potencjalnie porwane Brajanki a ile nastoletnie Sebastiany co uciekli za granicę,

jak na niemal 40 mln kraj to chyba mocne nadużycie aby sugerować, że takie informacje pozwolą przypadkowemu porywaczowi zainteresować się naszym dzieckiem, że sobie znajdzie informacje w Internecie i porwie nasze