Wpis z mikrobloga

@Fix: Przeczytałem w życiu w cholerę książek, taka sama forma spędzania czasu jak oglądanie serialu. Trzepanie sobie do rzekomej wyższości intelektualnej z dukania literek w głowie jest żałosna ( ͡~ ͜ʖ ͡°) mi to przekonanie na szczęście przeszło w gimnazjum
  • Odpowiedz
Przeczytałem w życiu w cholerę książek, taka sama forma spędzania czasu jak oglądanie serialu.


@Patol0g: Nie zgodzę się do końca. Czytanie rozwija wyobraźnię, zasób słownictwa i opanowanie ortografii. Nawet, jeśli niektóre książki są pisane na jedno kopyto.
Co do podbijania bębenka zgoda - ludzie myślą, że forma dzieła automatycznie definiuje jakość jego treści, czyli tutaj niby książka=lepsze. Najzabawniejsze jest, gdy ktoś gardzi np. daną formą (najczęściej serialami czy grami, ale np.
  • Odpowiedz
Przeczytałem w życiu w cholerę książek, taka sama forma spędzania czasu jak oglądanie serialu.


@Patol0g: To teraz spróbuj przeczytać jakieś badanie, pod względem stymulacji mózgu książki biją na głowę oglądanie filmu czy serialu, czytanie realnie spowalnia proces starzenia się mózgu, zmniejsza ryzyko demencji, a to tylko wierzchołek góry lodowej. Wykazałeś się niczym innym jak ignorancją, powleczoną jeszcze próbą wskazywania, że to inni są głupi i żałośni.

Nie bez powodu obecnie ludzie
  • Odpowiedz
@KotBojowy: Nie czytam prawie w ogole książek i nie mam problemów z formułowaniem zdań czy z zasobem slow. Moja dziewczyna co wieczor cos czyta i tak kolorowo to nie wyglada xd
  • Odpowiedz
uwierz mi, ludzie, którzy nie czytali książek, nie potrafią obecnie napisać zdania bez błędów logicznych, gramatycznych i interpunkcyjnych.

@ArmaturaGramatura: Borze szumiący, wy naprawdę tak myślicie. Aż wstyd się przyznać, że się czyta przy takiej społeczności. Gorsi niż passaciarze.
  • Odpowiedz