Wpis z mikrobloga

Nocuję u teściowej i zastanawiam się jak można tak funkcjonować. Kobieta nie ma ani jednej małej lampki w całym mieszkaniu, tylko po jednym jebutnym żyrandolu z LEDami o zimnej (!) barwie na pokój. Oczywiście łóżko na końcu pokoju a wyłącznik przy drzwiach więc w nocy na siku trzeba chodzić z latarką.

Druga sprawa to brak zasłonki/kabiny przy wannie, więc prysznic można wziąć co najwyżej byle-jak niskim ciśnieniem albo trzeba wycierać kałuże i ściany w całej łazience. Ten brak zasłonki/kabiny to akurat zauważyłem jest typowy u starszych samotnych kobiet, chyba myślą że można wziąć kąpiel w sobotę a potem tylko rączki, paszki i do kolejnej starczy.

Trzecia sprawa - czas naładować sprzęty. Jedyne gniazdko w całym pokoju, które nie jest zastawione meblościanką i tak było zastawione kwiatkiem. Oczywiście umiejscowienie takie, że telefon ładuje się na ziemi.

Jak można tak żyć latami i nie ogarnąć, że coś jest nie tak i że praktycznie zerowym nakładem da się ułatwić sobie życie to przechodzi moje pojęcie.

Jeszcze jedna noc i powrót do cywilizacji...

#zalesie #patologiazewsi #patologiazmiasta
smk666 - Nocuję u teściowej i zastanawiam się jak można tak funkcjonować. Kobieta nie...

źródło: comment_1668235944CqaWbMjWHPyxAaEBi2bsuJ.jpg

Pobierz
  • 142
  • Odpowiedz
kasetony ? ja #!$%@?ę.... normalnie pierwsza połowa lat 90-tych :(


@ZaczynamNaZielono: Fajna sprawa, co od nich chcesz? Na dobrą sprawę da się toto położyć na każdy sufit który nie ma warstwy spadającego płatami tynku i jak wzory nie sa jakieś #!$%@?, psychodeliczne to większośc osób tego nie zauważy.

A plusy, jak już mówiłem - pyk pyk pyk pyk i po robocie.
  • Odpowiedz
@Filipterka25: pamietam jak przez mgłę.
- odklejajace sie płyty
- kiepskie spasowanie listw przy suficie (jak sufit krzywy to kistwa to jeszcze bardziej podkresla)
- sufit po prostu pomalujesz jak po latach bedzie brudny
- jak zabijesz komara na suficie to sufit przetrzesz szmatką w kaseton mozesz uszkodzić :)
- jak juz z nich zrezygnujesz to gładzenie sufitu z kleju jest koszmarne

traumaatyczne przezycia z lat 90tych :( ale tak to
  • Odpowiedz
A co do kleju - no tu bez oszczędności trzeba było i na cenie kleju, i na jego rozprowadzeniu


@Filipterka25: ja pamietam tylko jak przez mgłę, ze rodzicom to szwagier kładł "co to się zna". I póżniej pamietam te odpadające listwy, zwisające płyty w naroznikach. W skrajnym przypadku jakies próby podklejania nieorginalnym klejem albo ..uwaga.... taśma samoprzylepną :)
  • Odpowiedz
@Nemayu haha, na jaki wymiar? Za krótko, zeby nie miała sensu, czy trochę dłużej, żeby się przylepiala do ściany wanny? Jak już pisałem, nie próbuj usprawiedliwiać braku gustu i niehigienicznego rozwiązania w mieszkaniu. Szybę myje się 30 sekund, albo po prysznicu przejeżdża 2 razy. Albo się nie myje, przez rok, i są tylko zacieki. Nie jest oblesna w dotyku też i nie wygląda jak gówno z akademika :(
  • Odpowiedz
@Krzakol: Co jest złego w przylepianiu do wanny? Wanna jest czysta, zasłona jest czysta, a przylepianie się to zupełnie neutralne higienicznie zjawisko fizyczne. Tak, najlepiej jak jest trochę dłuższa, żeby przyklejała się do wanny. No właśnie, na szybie masz obleśne zacieki i musisz ją myć co chwila, bo wstyd. Zasłona? Tych zacieków nie widać, a jest tak samo brudna jak szyba, czyli niemal wcale, bo to zwyczajna nitka z plastiku pochlapana
  • Odpowiedz
@mentari widzę, że masz odpowiedź na wszystko, ale dalej nie zmienia to faktu, że masz jakieś obrzydliwe plastikowe gówno w domu :D Jak lejesz wodę pod ciśnieniem na zasłone, to się będzie kleić do wszystkiego. Wilgoc zbiera się na wszystkim, ale większość powierzchni w łazience nie podlega stałemu tarciu od poruszania, ani jest pokryta cienka warstwa taniej powłoki, która po roku się zetrze i zacznie rdzewiec. Szyba w kabinie nie ruszą się
  • Odpowiedz
@Nemayu przylepianie się powoduje że nie schnie przez wieki, więc jest bardzo niehigieniczne. Nie myjesz szyby "co chwile" tylko przejeżdżasz raz po wyjściu, to zajmuje tyle samo co odklejenie twojej brzydkiej zaslony. Jak piszesz ze zachowanie wody jest takie samo na szkle jak na tym oblesnym plastiku to koniec dyskusji :D Niech ludzie z zasłonkami dalej sobie będą oblesni
  • Odpowiedz
@Nemayu ale z ciebie fizyk XD. Przyklejanie się do ścian na długi czas powoduje że ta gownotkanina nie schnie, teraz sobie wygoogluj podstawy zjawiska osadzania się krwawej paleczki czy inny pleśni i bakterii w takich miejscach. Nie mówię, że przyklejanie się do ciała jest niehigieniczne, ale tak, jest oblesne, bo uwaga, tkanina i jej właściwości elektrostatyczne są inne, niż twardego szkła. Dobrze, że mogłeś się dowartościować, ale dalej masz oblesne i bezgustowne
  • Odpowiedz
@Krzakol: Zasłonka przylepia się jak bierzesz prysznic, bo jest płasko, równolegle do wanny. Odsuwasz ją jak wychodzisz, bo jakoś musisz wyjść. Jest pofalowana, więc już się nie przykleja. Zajmuje ci to 0 czasu, bo i tak musisz wyjść. Woda z takiej zasłonki spływa podobnie jak z szyby, bo to gęsto tkana płachta z plastiku, która nie chłonie wody. Higroskopijność, kolejne słowo.

Tu nie ma mowy o żadnej elektrostatyce. Napisałem ci, że
  • Odpowiedz
@Nemayu no więc inne właściwości pod względem adhezji, dobrze że stoisz na straży które zjawisko to powoduje, ale dalej nie rozumiesz, ze jeden material oblesnie przyklei się do twojego ciała. Czy jest odsłonięta czy nie, dalej się przykleja pod względem ciężaru wody do wanny. No i dalej nie odpierasz argumentu, że wygląda jak gówno że straganu
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@smk666: zamiast zaslonki potrzebniejsza, może być rączka do zlapania żeby wstać z wanny, niejedna osoba w starszym wieku ma z, tym problem, ale to wymaga remontu i kosztuje.
  • Odpowiedz