Wpis z mikrobloga

@uhu8:

nie znam się na perfumach, ale nie sądzę, by nagle zmienili krój czcionki w logo firmy.


Widać, że się nie znasz bo takie praktyki jak zmiana całej szaty są nagminne.

Nie wiem czy to podróbka czy nie, ale jak słyszę "sprowadzane z Dupolandi" albo "od koleżanki pracującej w sephorze" to zawsze #!$%@?. Nawet jeżeli to oryginał, to mogę się założyć że przepłaciłeś. Btw przecież prawie wszystkie zapachy są produkowane/sprowadzane z