Wpis z mikrobloga

@eloszka911: martwi mnie to, że ten temat jest totalnie przemilczany. Na powierzchni, w mainstreamie ten temat nie istnieje. Puszczalstwo ze strony kobiet i mężczyzn (było już dawno temu) jest powszechnie coraz bardziej akceptowane albo mam błędne postrzeganie. Nie wiem czy jest naprawdę możliwe coś w rodzaju krachu "czarnego czwartku" na rynku matrymonialnym, który by może wyprostował cokolwiek.