Wpis z mikrobloga

@Rachey: zupełnie nie zauważyłeś co napisałem - chodzi o to że sytuacja w europie jest taka że lepiej aby młodzi mężczyźni zawczasu byli przeszkoleni bojowo i znali podstawy służby w wojsku... ty wolałeśzauważyć że dawali radę - no dawali i już ale argumenty za obowiązkową służbą zasadniczą już cię nie interesują....
to sięnazywa czepianie bez sensu albo trolowanie albo głupota - wybieraj
ale jak coś to twoje zdanie i nie oceniam
@AstonMilkshake: byli przeszkoleni i znali podstawy służby w wojsku bo...? Przypomnę Ci, że właśnie takich "przeszkolonych podstawowo" Rosja właśnie rzuca na front i są zwykłym mięsem armatnim, które ginie tysiącami.
Od tego mamy zawodowe armie w EU, od tego mamy NATO, sojusze, zaawansowany sprzęt.
To nie 1939, żeby wygrywać coś milionami biednej #!$%@? piechoty.
Nie ma obecnie ŻADNYCH argumentów "za" służbą zasadniczą - armia zawodowa jest znacznie wydajniejsza, zasadniczego gówno przeszkolisz
@Rachey: nie wiesz o czym marzę więc nie uzasadniaj swoich logicznych łamańców wymyslonymi przez ciebie pseudo moimi argumentami - nic nie pisałem o armi zawodowej to inna kwestia - INNA. Pobór zasadniczy daje podstawowe umiejętnności które lepiej posiadać niż nie posiadać w sytuacji zagrożenia - jest to wyłącznie dobra rzecz w sytuacji wojny. Natomiast armia zawodowa przyjmuje całą siłę uderzenia i walki na siebie ale to kwestia na długą rozmowę a
@Rachey w żadnym państwie na świecie armia zawodowa nie jest w stanie samodzielnie toczyć pełnoskalowej wojny, bo jest na to za mała. Rezerwy są absolutnie niezbędne i jeśli jakiś kraj z nich rezygnuje, to tylko z powodu mniej lub bardziej iluzorycznego poczucia bezpieczeństwa pokroju "wojen już nie będzie"