Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Dlaczego #nieruchomosci w #katowice są takie tanie w porównaniu do innych dużych miast typu Kraków? Szukam czegoś do 35-40m (singiel) i widze że w kato mieszkania w blokach z wielkiej płyty można znaleźć już za 6-7k/m2 w miare senwonym stanie technicznym, a nie do generalnego remontu. I to nie mówię o totalnych obrzeżach, a w obszarze 5km od centrum. Jest tam coś takiego o czym nie wiem, że one są takie tanie? Myślę aby coś tam kupić, bo aktualnie płacę 2500 za wynajem, więc ciężko mi odłożyć ogromną ilosć pieniędzy na wkład na mieszkanie w krakowie za 13k/m2. Smog widzę że podobny, korki w kato mniejsze, mieszkania tańsze, ja i tak pracuje zdalnie, a w razie czego to w katowicach rynek IT nie wydaje się być zły.

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #638e58415adff1f3a51a3a13
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Przekaż darowiznę
  • 36
via Wykop Mobilny (Android)
  • 17
@AnonimoweMirkoWyznania: Kraków jest po prostu drogi. Powodów jest wiele - większe miasto, ładniejsze, popularniejsze, wiecej firm, wiecej pracy, mnóstwo studentów itp. itd. IMO, niewarto. Sam zmieniłem Krk na Kato i żyje mi się wygodniej. Jedyne co mi doskwiera, to sfera estetyczna, ale też liczę na to, że z czasem będzie lepiej. Co do zalet Katowic, które wymieniłeś, to to wszystko prawda, polecam.
@PfefferWerfer: Jak ktoś lubi mieszkać w rozlanej na kilkaset kilometrów kwadratowych aglomeracji gdzie pomiędzy jednym a drugim miastem masz wsie usrane familokami z przecudnym powietrzem i przyjaznymi mieszkańcami (full 3 paski) to spoko. Tylko że zamiast bujać się co chwila pomiędzy tymi smutnymi betonowymi miastami w poszukiwaniu choćby Ikei można zamieszkać w miejscowości satelickiej pod normalnym miastem gdzie wszystko masz w jednym miejscu - a na rynku jest coś więcej niż
Patrząc z perspektywy osoby, która przeprowadziła się z Krk to stwierdzam, że największym grzechem Katowic jest zła renoma a na drugim miejscu zbyt duża ilość miast obok, które mają tańsze nieruchomości, przez co Katowice nie mogą się tak wybić na 100%. Smog podobno duży, ale w Krakowie też pamiętam, że był. Korki bardzo małe względem Krk. Mogłoby być o wiele więcej ścieżek rowerowych i jakaś szybka kolej czy coś.
@Koronanona: W krk czy wrocku czujesz się jak mieszkaniec rozwijającego się, ładnego miasta. W Warszawie czujesz że możesz wszystko - nawet jak jest jest stuczne i na pokaz. A na śląsku?

W GOP czujesz się jak rasowy prol (fizol) którego sens istnienia to jakaś okoliczna fabryka skrzyń biegów - wszystko co na codzień widzisz i z czym się spotykasz jest podporządkowane przemysłowi i nieustannie Ci przypomina że jesteś co najwyżej trybikiem
@AnonimoweMirkoWyznania: bo Katowice nie są turystycznym miejscem. Przez fakt że nie są turystycznym, też są troche mniej estetyczne. Ale generalnie zmienia się wszystko na plus, mieszkanie się kupuje na długie lata, więc spokojnie możesz tu zamieszkać, będziesz świadkiem dużych przemian które regularnie tutaj zachodzą. Jest to miejsce z potencjałem przez dobre położenie i dużą liczbe ludzi w aglomeracji.
Przemysłowe tereny gdzie masz pracę i niewiele więcej.


@monyprintergobrrrr: oczywiście to nieprawda. Przemysłowe tereny w centrum miasta? xD A atrakcje same z siebie nie rosną jak jabłka na drzewie, przedsiębiorcy muszą je tworzyć i nie tylko lokalni, ale też przyjezdni. Samo się nic nie zrobi. W taki sposób to se można góry albo lasy porównywać, który lepszy, drzewa same rosną, miasto w czasach wolnego rynku samo nie rośnie. Więc proszę nie
Jak ktoś lubi mieszkać w rozlanej na kilkaset kilometrów kwadratowych aglomeracji gdzie pomiędzy jednym a drugim miastem masz wsie usrane familokami z przecudnym powietrzem i przyjaznymi mieszkańcami (full 3 paski) to


@monyprintergobrrrr: i co to w ogóle za bzdury? xDD faktycznie jak mieszkasz w rudzie śląskiej to możesz mieć daleko, ale jak mieszkasz w kato albo w bezpośrednim sąsiedztwie to masz wszystko co trzeba. Oczywiście w stosunku popyt/podaż, mamy wolny rynek,
rany jak pięknie ujęte! To o czym piszesz zobaczyłam dopiero jak się wyprowadziłam xD


@swinka_morska: xDDD i taka jest mentalność ludzi.. zamiast samemu coś zbudować, wnieść coś więcej od siebie, to najlepiej #!$%@?ć na gotowe, gdzie inni ludzie już za ciebie wykonali brudną robotę xDD
Wiesz że mamy gospodarkę rynkową? Tzn. że państwo nie wyręczy cię w stworzeniu ulubionej knajpy, nie wyremontuje dla ciebie kamienicy. To wszystko jest w rękach ludzi.
rany jak pięknie ujęte! To o czym piszesz zobaczyłam dopiero jak się wyprowadziłam xD


@swinka_morska: zresztą najlepszym obecnie przykładem jest tego Łódź. Tam też zachodzi teraz wiele przemian. Teraz tam ludzie #!$%@?ą żeby postawić to miasto na nogi, a za 20 lat będą jakieś julki przyjeżdżać do miasta które nic w życiu nie dały od siebie dla miasta i będą się podniecać jakie to miasto jest ładne, a ich rodzinne miejsce
W GOP czujesz się jak rasowy prol (fizol) którego sens istnienia to jakaś okoliczna fabryka skrzyń biegów - wszystko co na codzień widzisz i z czym się spotykasz jest podporządkowane przemysłowi i nieustannie Ci przypomina że jesteś co najwyżej trybikiem w maszynie - od porodówki przesz szkoły i kamienice po układ miast z górującymi szybami kopalni - czy w końcu smutni, szarzy, jednakowi, zmęczeni życiem ludzie.


@monyprintergobrrrr: przypudrowac trupa, i nagle
TerminowaKaryna: Tutaj OP ale zapomniałem tego kodu z anonimowych xD.
jedyne czego właśnie się obawiam to patologi. Wiele razy byłem w kato, to prawie zawsze spotykałem meneli na przystankach, a wieczorami stała grupa jakiś dresów pod monopolowym. Ogólnie ja nie rozważam Katowic jako miasta na całe życie. A na najbliższe 5-7 lat (mam 23 lata), a później budować sobie dom gdzieś w Małopolsce.

---

Zaakceptował: LeVentLeCri