Wpis z mikrobloga

Moje rady dla daytraderów na rynkach lewarowanych.
Blisko już do końca mojego wykopowego wyzwania tradingowego, ale z okazji Mikołaja mam w prezencie kilka wniosków dla traderów, którzy są na początku drogi, lub trejdują już długo, ale kręcą się wokół zera lub co gorsza systematycznie tracą pieniądze. Pełne wyniki wraz ze statementem opublikuję pewnie jeszcze w tym tygodniu.
Poniższe dotyczy przede wszystkim handlu na rynkach lewarowanych w strategii mocno spekulacyjnych. Jeśli jednak moczysz kasę na akcjach, to też coś się z tego przyda.

1. Limituj ryzyko do poziomu 1-2% portfela na transakcję. To nie są reguły z księżyca lub reguły niemożliwe do utrzymania.
Pisze o tym investopedia: https://www.investopedia.com/articles/forex/10/forex-risk-management.asp
Piszą też inne serwisy: https://the5ers.com/1-risk-rule/ i praktycznie każda dobra książka o daytradingu i spekulacji. Jeśli uważasz, że to jest niemożliwe, to odpuść daytrading lub już dziś pogódź się z tym, że któraś z transakcji będzie tą zerującą Cię do cna.
2. Naucz się tracić pieniądze gdy coś idzie nie tak i traktuj to jako koszt biznesowy. Taksówkarz, który nie naleje paliwa i nie poniesie tego kosztu - nie zarobi na przewozach. Trader, który nie zaakceptuje konieczności kontrolowanej straty też nie zarobi na tradingu. Może się to udawać przez jakiś czas, jednak bankructwa zdarzają się przez pojedyncze złe i niekontrolowane transakcje. Statystyczna większość na rynku traci pieniądze, więc to kontrola strat decyduje o przetrwaniu.
3. Jeśli grasz na dźwigni, nie przekraczaj poziomu 2:1 do 6:1 dopóki nie nauczysz się całkowitej kontroli swoich poczynań. Nie liczy się jednak dźwignia brokera, tylko Twoja ekspozycja netto w stosunku do kapitału na rachunku i to ona określa realną dźwignię.
Przykład: masz na koncie 20 000 zł, otworzyłeś 0,06 lota na DAX, ta pozycja daje ekspozycję netto około 40600 zł, więc ta jedna pozycja lewaruje Twój rachunek na poziomie 2,03:1.
4. Zmienność to wzmacniacz ryzyka. Kontrola ryzyka jest lepsza i bardziej precyzyjna na niższych zmiennościach, a każdy instrument ma swoją specyfikę. Ta sama dźwignia na krypto, gazie, palladzie lub srebrze niesie ze sobą większą zmienność wyniku.
Instrument, który ma średnią zmienność 6% dziennie, na dźwigni 4:1 zrobi stratę 24% gdy trafisz na złą stronę rynku i nie zamkniesz pozycji.
Instrument, który ma średnią zmienność 2% dziennie, na tej samej dźwigni zrobi stratę 8% gdy będziesz po złej stronie i nie zamkniesz pozycji.
5. Straty finansowe są najmniejszym kosztem tradingu, najwyższym kosztem są nasze obciążenia emocjonalne, które się z tym wiążą. Zamykana na stracie pozycja już ułamek sekundy po zrealizowanej stracie może wyrwać się zgodnie z wcześniejszym planowanym kierunkiem. To jest bolesne i może powodować chęć odegrania się, ponowienia lub zwiększenia zaangażowania. Dodatkowo strasznie podkopuje ego, rynek zwyczajnie nie przejmuje się naszymi pozycjami, natomiast my przeżywamy to i szukamy błędów w swoich analizach, podważamy swoje kompetencje lub szukamy spisku „grubasów”.
6. Pomyłki trzeba wpisać w codzienność handlu, a trafność nie będzie najważniejsza. Musimy się od czasu do czasu mylić. W skutecznych strategiach podążających za trendem ilość pomyłek może być mocno powyżej 50%, a mimo tego są to strategie skuteczne. Bo o zyskowności decyduje stosunek przeciętnego zysku do przeciętnej straty. Jeśli jesteś początkujący, to szukaj transakcji gdzie stosunek zysku do straty jest co 3:1 lub więcej. Absolutnym minimum jest poszukiwanie potencjału 2:1. Gdy jesteś skuteczny, będziesz to mógł naginać, ale dopiero wtedy, gdy statystyki zrealizowanych transakcji będą stały za Tobą.
7. Rynek jest nieprzewidywalny, nie wierz w to, że jakąkolwiek metodą przewidzisz jego ruchy. Analiza techniczna jest nic nie warta jeśli nie będziesz zarządzał ryzykiem lub gdy będziesz grał zbyt grubo. Analiza fundamentalna też do niczego się nie przyda jeśli transakcje będą bez planu zamknięcia gdy coś idzie nie tak.
8. Nie powiększaj straty przez podwajanie lub uśrednianie. Takie działanie daje korzystniejszą cenę wejścia, jednak zwiększa wykładniczo ryzyko. Wiele razy może to ujść na sucho, ale któraś tego typu transakcja wysadzi rachunek.
9. Jeśli straciłeś bo nie przewidziałeś jakiegoś zachowania rynku, to nie jest to Twoja wina. Jeśli jednak straciłeś bo grubo przegiąłeś z ryzykiem, to jest to Twoja wina.
10. Analizuj zamknięte transakcje. Nie mają to być analizy na zasadzie – mogłem trzymać lub mogłem zamknąć. Tu bardziej chodzi o to, żebyś sprawdzał czy np zamknięte impulsywnie zyski lub straty ostatecznie doleciałyby do planowanego celu. Na tej podstawie będziesz mógł wyciągać wnioski dotyczące swoich zachowań w skrajnych emocjach. Jeśli w ogólnym rozrachunku wynik tych emocjonalnych transakcji będzie pozytywny lub zerowy, to będzie to najlepszy wskaźnik potwierdzający, że nawet mocno wyprowadzony z równowagi nie robisz głupot.
11. Graj na rynku o punkty, pipsy, procenty, a nie o pieniądze.
12. Daytrading zabiera czas i tworzy bardzo silne uzależnienie behawioralne. Sprawdzanie notowań, śledzenie newsów, komentarzy itd. zabiera czas, który mógłbyś poświęcić na aktywność zawodową, podnoszenie kompetencji, rodzinę. Straty powodują frustrację, bezsenność, rozdrażnienie, podnoszą poziom kortyzolu. Większość ludzi na rynku traci pieniądze, ale w statystykach nie widać tego ile z tych osób w pogoni za rynkowymi pieniędzmi straciło wiarę w siebie, równowagę psychiczną, popadło w konflikt w związkach, zaniedbało relację z dziećmi itp.

#gielda #inwestycje
  • 15
@DJ007: Dodałbym jeszcze nie greedować, jeżeli wszedłeś w pozycję i idzie w twoim kierunku, masz np 30 euro zysku, zejdzie do 50. Zabezpiecz sobie 30 euro zysku. Z takich malych pozycji można uzbierać całkiem fajna kwotę. Rynek lubi się cofać i zamiast zabrać 30 euro zysków zabierzesz 0 albo strate :). 3-4 takie wejscia dziennie i już masz 120 euro pewnego, a jak pójdzie niżej to po prostu przesuwasz stop loss
@Autystyk: Ja sobie chwalę metatradera, więc polecę wszystko co ma tę aplikację. W PL bossa ma mt4 i nie ma punktów swapowych, Admiral też ma apkę, ale swapy już liczą. TMS ma MT5 i swap liczą tylko na walutach, akcjach i metalach.
@DJ007 podpisuję się rękami i nogami. Ja w tym roku wysadziłem swój rachunek, bo byłem przelewarowany i kompletnie nie kontrolowalem ryzyka. W całym roku udało mi się zrobić 100% na rachunku, by później w kilku transakcjach stracić cały ten zysk + jeszcze 50% depo próbując szybko odrobić stratę. Psycha siadła mocno, bo kompletnie nie byłem gotowy na tak dużą stratę, zwłaszcza po bardzo dobrej passie, kiedy myślałem, że to już kwestia czasu,
całym roku udało mi się zrobić 100% na rachunku, by później w kilku transakcjach stracić cały ten zysk + jeszcze 50% depo próbując szybko odrobić stratę


@grayjedi: Przerobiłem kiedyś podobną akcję na pojedynczym trejdzie, łączę się w bólu.