Wpis z mikrobloga

@loczyn: Tak się zastanawiam dlaczego waszego ukochanego łososia norweskiego musza filtrować przez miesiąc żeby nie był trujący, to samo z karpiem, miesiąc się filtruje w czystej wodzie żeby nie #!$%@?ł mułem.
Jeśli ryba wymaga moczenia w mleku, cebuli i domestosie żeby nie #!$%@?ła jak dno stawu, to nie jest to dobra ryba


@Farrahan: jesli ryba wymaga marynaty to nie jest dobra bo ty tak powiedziales, wszyscy kucharze od ryb wyrzucaja marynaty bo wykopek orzekł xDDD

Pewnie gdzies jakis chińczyk gada ze „panga dobra jest tylko przyrzadzic nie umiecie”


@loczyn: przeciez panga jest zla pod wzgledem zdrowotnym, w smaku jest przecietna, wiec
60zł/kg śmierdziela xDDD


@Beszczebelny: Płaty to akurat były już od paru dni po 30 zł za kilogram, filet jeszcze wczoraj utrzymywał się 50-60 zł za kilogram.

Co ciekawe, wczoraj w Lidlu filet z łososia kosztował 50 zł za kilogram xD
@Farrahan: zaskocze cie ale 40-60% jedzenia ktore jesz jest obrzydliwe bez obrobki, marynaty, itd.

Do tego karp nie smakuje jak dno stawu, po prostu kupujesz badziewnego karpia ktory plywal w jakims szambie.

Jeśli ryby są sprzedawane ze zbiorników w których jest bardzo duża obsada ryb i mało tlenu (ryby dziubkują - łapią powietrze "tlen' którego brakuje w wodzie), w takich warunkach mięso ryby się zakwasza (kwasem mlekowym) który powoduje mulisty smak.
@earthvision: Może już twoje kubki smakowe przyzwyczaiły się do posmaku szlamu i go nie czujesz. Każdy karp, którego jadłem u rodziny, znajomych itd. był zachwalany jako super karp od najlepszego hodowcy i że w ogóle nie czuć mułem. I nie zgadniesz, zawsze #!$%@?ł mułem.