Wpis z mikrobloga

Mireczki saunowicze, buduję swoją saunę i zakupuję drewno na boazerię. Wybór padł na świerk skandynawski. Wszędzie w necie piszą że warto aby to były dobre bezżywiczne, bezsęczne deseczki. Cena drewna klasy A gdzie wypadających sęczków czy innych imperfekcji to ok 21-25/deska, gdzie klasy B to 15/deska, ale jest większe ryzyko co tam się na desce może znaleźć. Ładnych kilka stówek potencjalnej oszczędności. Planuję używać mocno sporadycznie, więc jak nie będzie top wykonane wizualnie jestem z tym ok. Martwię się tylko czy to nie jest jakiś gamechanger i ta oszczędność mi się czkawką nie odbije, bo nie wiem jaki wpływ na saunowanie może mieć gorsza jakość drewna boazeryjnego poza ew. dyskomfortem jeżeli by się odtykało ciałem do takiego miejsca na desce. Jakieś zapachy? Czy tylko kwestia wizualna? Ktoś coś?
#sauna
  • 5
  • Odpowiedz
@Queefburglar69: głównie będą to względy estetyczne. Wiele razy widziałem nawet w publicznych saunach żywicę na deskach - nie jest to nic nadzwyczajnego. Nie wiem czemu piszesz o dyskomforcie dotykania tego ciałem - jak chcesz utrzymać saunę w dobrej kondycji to tak czy siak ręcznik obowiązkowy - nawet w swojej prywatnej saunie ;) Chyba nie chcesz aby pot wsiąkał Ci w deski?
  • Odpowiedz
@Queefburglar69: nic się nie stanie jeśli nie będzie Cię to razić w oczy. Też się naczytałem, finalnie kupiłem zupełnie inne bo udało mi się dostać fajne deski w dobrej cenie. Nie było to jakieś specjalne drewno bezżywiczne, bezsęczne itp., ale na tyle tanie, że zaryzykowałem z myślą o ewentualnej wymianie.
Okazało się, że po roku używania mniej lub bardziej intensywnie mam dosłownie 2 miejsca, z których lekko wypływa żywica. A to
  • Odpowiedz
@Fracha: w Finlandii jak bywałem to w prywatnych saunach żaden Fin ręczników nie używał, planowałem iść za przykładem. Nigdy nie zwracałem uwagi na estetykę, ale jak mówisz że to standard to trochę mnie uspokoiłeś. Pytanie też dotyczyło desek boazeryjnych, nie ławkowych. Ręcznik na ścianę przy opieraniu się wydaje się sporo 'nadto', czy też na siebie nakładasz jak się opierasz?
@JuneJohn: dzięki, zachęciłeś aby zaryzykować tańszą opcję, tak też zrobię. Planuję
  • Odpowiedz
@Queefburglar69: Bardzo często bywam w termach Rzymskich gdzie dosc mocno przywiazują wage do „poprawnego saunowania” i zasada jest prosta - zaden kawalek ciala nie moze dotykac desek ani tych lawkowych ani boazerii. Jak chcę się oprzeć to daje sobie recznik pod plecy albo zarzucam na oparcie i tyle. W prywatnej saunie robie tak samo - po prostu wzgledy higieniczne. Czemu w saunach przybasenowych przewaznie brzydko pachnie? Raz ze smazalnia gaci a
  • Odpowiedz
Planuję uważać pewnie gdzie te brzydsze deski będą i da się pewnie to jakoś przy maskować oszczędność.


@Queefburglar69: możesz się pobawić i jak trafią się sęki lub inne miejsca podejrzane dawaj je jak najniżej, blisko podłogi, najlepiej ukryte pod ławkami. Ja na to nie zwracałem uwagi i mimo wszystko jest dobrze.
Co do ręcznika to koniecznie używaj, tak żeby ciało nie dotykało drewna. Oparcia też sobie zrób z tego samego drewna
  • Odpowiedz