Wpis z mikrobloga

Stoję w kolejce, przede mną jakaś para, przed nimi jakaś laska, wcześniej wężyk starych bab. Laska się obraca i zauważa ją ta z pary. I się zaczyna.

- Ewa!?
- Klaudia?! O jaaa, Zajebiście się tak spotkać. W mięsnym, hihihi
- Zajebiście! Dawno się nie widziałyśmy. Kiedy ostatnio? U Marcina na melanżu? Naprawdę zajebiście hihihi.
- U Maćka i Magdy się widziałyśmy chyba
- Nie byłam wtedy, nad morzem byłam, z Moniką pojechaliśmy do Marty i jej tego nowego ich odwiedzić
- No ale i tak zajebiście no.
- No. Zajebiście wyglądasz! Byłaś u fryzjera? Zajebiście!
- No byłam, dzięki, dzięki. Wiem, zajebiście. Hi hi.
Gość z pary milczy. Stoi. Lampi się w kiełbasy. Chyba je liczy. Medytuje w mięsnym.
- Byłam u fryzjera i wyobraź sobie, że jak wracałam autem, to mi wszyscy kierowcy migali światłami. Masakra, mówię ci. Dobry stylista to podstawa.

Nie dowierzam. Zerkam do kolesia od kiełbas. On też chyba nie dowierza. Odpłynął do odległej mięsnej krainy, wzrok wbity gdzieś w ostatni rząd z polędwicami. I nie odrywając wzroku od wędlin, robotycznym głosem mówi:
- A światła miałaś włączone?
- Co?
- Czy miałaś światła mijania włączone w samochodzie?
- Hihihi nie wiem, od fryzjera wracałam. Skąd Ty go wytrzasnęłaś Klaudia? Hihihi.

Wtedy spotkałem wzrok kolesia. Pustka. Zabrała mu duszę. Odwrócił się w ciszy, znowu do kiełbas. Szkoda człowieka.
#pasta
  • 20
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 210
@suttle:

Odpłynął do odległej mięsnej krainy, wzrok wbity gdzieś w ostatni rząd z polędwicami.


Przy tych cenach też bym odpłynął jakbym się przyglądać zaczął
  • Odpowiedz
@suttle: To brzmi jak pasta i w sumie na wykopie czytałem ją już z 5 razy ale to tak naprawdę obraz naszego społęczeństwa - polek i ich gładkie zwoje, które niezbyt mocno się przepychają między sobą w głowie.
  • Odpowiedz
@suttle: @Zgrywajac_twardziela: Warto zauważyć, że sklepy mięsne w ogóle mają jakiś taki pastowy potencjał:

Co to?
A to?
A to co?
Co to?
Co to?
A to?
Myślicie, że to dziecko poznaje świat, a to stara baba przy stoisku mięsnym, szuka wędliny życia.

------------------------------------------------

- Co to?
- Szynka z wiejskiego dworku.
- Pewnie droga?
- Nie, 19 zł za kilogram.
- A to dziękuję. A to co?
- Schab
  • Odpowiedz
@paramyksowiroza: I tej mortadelki dla psa ( ͡° ͜ʖ ͡°)
I tej jeszcze takiej, bo ten Michałek to nic nie chce jeść tylko tom chce
A ta szyneczka to krucha czy mokra?
Ale pani tu się ustoi, nakroi, nogi bolą, co?
Ma pani taką tą? Tą co to Jadzia zawsze bierze?
  • Odpowiedz