Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Co u sie od....

Na codzień jako jedyny facet w firmie siedzę w damskim biurze. Nie ukrywam jest to dla mnie kara. Szefowa powiedziała, że chce mnie mieć pod ręką, bo tak lepiej pracuje co jest bujdą bo w czasach kowida na HO robiłem 30x więcej niż w tym babskim #!$%@?, gdzie od rana gadają o bzdurach i ciągle coś mnie wytrąca ze skupienia a w dodatku wiecznie mają ból dupy do mnie i babskie fochy.

Od dwóch tygodni pracuje nad nieco innym "projektem" w 100% z facetami i przeżyłem odmianę. Nawet moja żona to widzi. Jestem bardziej aktywny po pracy, dużo szczęśliwszy. A wiecie jaka u mnie jest róznica? Mój beniz dostał szału a libido weszło na inny level. Mam 30 lat i czuje sie znów jakbym miał 18. Wróciły spontaniczne wzwody kilka razy dziennie, ranne też nie trwają minuty tylko wiele więcej.

Na samą myśl o powrocie do "babińca" rzygać mi się chce. Uwielbiam kolegów, uwielbiam pracę ale nie znoszę babińcowej atmosfery.

Prosiłem o przeniesienie 4 razy. Za każdym razem szefowa odmawia. Zacząłem wysyłać CV bo serio mam dość babińca. I nie mam awersji do kobiet. Kocham je. Zawsze miałem dużo koleżanek ale te babsztyle są nieznośne. Mają po 50 lat, nie mają dzieci i partnerów/mężów. Nie do zniesienia. Jedna z nich ma normalną rodzinę i jest super. Ale się zwalnia. Jej mąż mówi na nasze biuro "zakład pogrzebowy". Tragedia.

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #63b5e2b03aff44a0fb1a934e
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 3