Wpis z mikrobloga

Ok. teraz będzie serio. Otóż przedsoborowcy proweniencji wszelakich kompletnie nie zdają sobie sprawy z tego, iż ich ukochany kościół przedsoborowy nie znalazł żadnego panaceum na laicyzację społeczeństw. Która to zaczęła się pod koniec wieku XVIII, przyspieszyła po Wielkiej Wojnie a potem II światowej. Kolejne encykliki papieży Piusów nie były przyjmowane z nabożnością, a raczej z politowaniem i śmiechem przez coraz większe grono ludzi, jako kompletnie oderwane od rzeczywistości. Na koniec kamyczek do ogródka posoborowców, kościół po Vaticanum Secundum też nie znalazł na owe procesy lekarstwa.
#wroniecka9
  • 12
  • Odpowiedz
@lukasmaster111: Zgadzam się z tym. Przy czym uważam, że zajmowanie się liturgią było momentami nad wyrost czynione czy wręcz idiotycznie. Bo próbowano przywrócić ducha liturgii PIERWOTNEGO Kościoła, a wyszło walaszkowe 30%
  • Odpowiedz
@lukasmaster111: przedsoborowcy uznają, że poprzez popuszczenie smyczy wiernym, dogadywanie się z plemieniem żmijowym (Żydami), poganami (inne religie), heretykami (protestantami) i schizmatykami (prawosławnymi) oraz uznanie rozdziału Kościoła od państwa jest to co jest, gdyby Kościół trzymał za mordy wszystkich wiernych, był wrogo nastawiony do innowierców, popierał katofaszystów typu Franco, to kryzysu żadnego według nich by nie było i wszyscy grzecznie chodziliby do kościółka na mszę po łacinie.
  • Odpowiedz
@galicjanin: otóż to, rzecz jest, że jakiego tradycyjnego księdza bym nie słuchał, to odpowiedź na pytanie "Dlaczego Kościół katolicki się sypie?" brzmi:
- infantylizacji religii, msze dla dzieci
- nową antropocentryczna msza z DJem i gitarami
- spłycenie katechezy
- nie traktowanie wiary "na serio" etc etc

A teraz wyobraźmy sobie, ile młodzieży byłoby jeszcze w kościele gdyby nie było obrzędów po polsku, gitarki, oazki, księdza co przytuli i się posmieje,
  • Odpowiedz
@zbigniewtomasz: człowiek od początków XX wieku ba, nawet od oświecenia i tryumfu rozumu zaczął sie uczyć, poznawać świat, zadawać pytania, falsyfikować teorie. Edukacja mocno weszła pod strzechy ciemnych poddanych i stała się fundamentem współczesnych cywilizacji. Ot tyle. Religie nie dają odpowiedzi, dają co najwyżej nadzieję ludziom, którzy albo nie potrafią/nie chcą myśleć samodzielnie i potrzebują drogowskazów, albo nie potrafią myśleć sceptycznie, albo potrzebują drogowskazu moralnego, bo gdyby go nie było (z
  • Odpowiedz
@lukasmaster111: Teraz próbuje się ratować sytuację poprzez synod o synodalności.Czyli pyta się ludzi czego by chcieli.Tyle że to co ludzie proponują bardzo różni się od tego co Kościół głosił przez cały czas.I teraz jest wybór: albo pójść za głosem ludzi i zaprzeczyć wszystkiemu co się głosiło przez prawie dwa tysiące lat, narażając się na pytania o sens tego wszystkiego albo pozostać wierny swoim ideałom i skazać się na upadek.Ogólnie ciekawe czasy
  • Odpowiedz