Aktywne Wpisy
patryk_66 +535
lkjp +202
W końcu koniec najbardziej żałosnej pory roku. Za chwilę spocone baby, udarowcy i wiecznie narzekający rolnicy pójdą przynajmniej na chwilę w zapomnienie. Już niedługo czekają nas cudowne ciemne poranki, deszczowe mgliste dni i wczesny wieczór. Znowu będzie czym oddychać. Gówniarze będą smętnie kroczyć podczas szarówki w kierunku szkół. Życzę sobie i Wam moi mili, aby ##!$%@? oraz ##!$%@?. Z kolei wszystkim miłośnikom lampy 30 stopni serdeczna parówa w okrężnicę.
Ostatnio jeżdżąc autem po Europie i wracając do Polski nasunęły mi się pewne wnioski:
- autostrady w Polsce w praktyce są drogami bez limitów prędkości, nie jeżdżę jakoś bardzo często, ale nigdy nie widziałem na nich drogówki, aut z wideorejestratorami, fotoradarów czy odcinkowych pomiarów prędkości (na całej A1 nic takiego nie ma)
- Polacy jeżdżą gorzej od Włochów a wydawało mi się to trudne do przeskoczenia
- w Austrii i Czechach praktycznie nikt nie pogania cię długimi światłami gdy wyprzedzasz (chyba że trafisz na Polaka)
- praktycznie tylko w Polsce ludzie wyprzedzają na wszelkich możliwych zakazach (podwójna ciągła pod górę i zakaz wyprzedzania)
- największym zagrożeniem na drogach szybkiego ruchu są duże różnice prędkości między pojazdami, w Austrii wszyscy jeżdżą praktycznie równo (ciężarówki i osobówki) i taka jazda jest znacznie płynniejszą i bezpieczniejsza przy dużym ruchu
Podobnie, tylko jeszcze bardziej się jeździ w krajach arabskich. Też mi się to w sumie podoba,
@xydeN-: Są tam gdzie je sobie położyłeś
@good: dałbym dwa plusy jakbym mógł. Dokładnie o tym samym myślałem. Oni #!$%@?ą dla samego #!$%@?, a później po dojeździe na miejsce dziesięć minut palą papierosa albo przeglądają fejsa xD Nie mówiąc już o tych, co pompują się jak dziad na czereśnie i wyprzedzają na jednopasmówkach na żyletki tylko po to, żeby pod następnym fotoradarem być dwie ciężarówki z
@DerMitteleuropaer: hurr durr, to jest literalnie blokowanie pasa!!!!11
xD
Robię rocznie z 30k kilometrów (zarówno trasy jak i dziennie 30 km przez centrum Wawy z roboty i do domu) i o ile oczywiście po takich krajach jak Austria czy Niemcy jeździ się dużo lepiej, tak Włochy to dziki kraj. W Polsce nie
@buchowo: dokładnie, tylko połączona z nie sprawdzaniem sytuacji w lusterkach. Do tego dodajmy drobniejsze wykroczenia typu brak sygnalizacji zamiaru zmiany pasa i tragedią gotowa bo