Szybkie podsumowanie. Moja córka jest w zerówce (przedszkole) z dziewczynką, którą wychowuje sam ojciec. Jego żona a ich matka zmarła na nowotwór. Facet radzi sobie jak może i mówiąc szczerze ja go podziwiam. Dziewczynki chodzą czyste, zadbane są grzeczne i widać szczęśliwe. Facet może nie jest programistą 15-20k ale raczej nic tam nie brakuje. Czasami dorabia sobie poza pracą jako złota rączka i widać wszystkim to wystarcza. Mieszkanie i normalne auto jest więc biedy raczej brak.
Jak to jednak facet bywa w pewnych sprawach mało ogarnięty. W przedszkolu są jakieś różne tematyczne dni. Jakiś dzień dyni, daltonistów itp. Wtedy albo dzieci mają być ubranie w jakieś kolory albo mają coś przynieść.
I teraz najlepsze. Jakiś czas temu (powiedzmy 2-3 miesiące temu) było coś związanego z piernikami. Wychowawczyni kazała przynieść zrobić z dziećmi pierniki bo będą je dekorować. Mieszkam w na tyle specyficznej miejscowości (kurort nad morzem), że większość utrzymuje się z restauracji lub pensjonatów i poza sezonem nie pracuje. W sumie w grupie pracują na stałe chyba 3 matki. Wszystkie dzieci przyniosły te pierniki zrobione w domu a on kupił córce gotowe w fajnym pudełku ale gotowe.
I teraz najlepsze. Wychowawczyni wczoraj na zebraniu poruszyła ten temat, że prosi aby rodzice w miarę możliwości bardziej przykładali się do pewnych aspektów np. dzień piernika.
Żona mi mówiła, że kobiety z grupy już między sobą doskonale wiedziały o co chodzi i mówiły:
"najlepiej tak na gotowe i nawet pierników mu się zrobić nie chciało i potem ich dzieci musiały wymieniać się między sobą na ten gotowy syf".
"Daj spokój a widziałaś jak przyzdobione były paczki na urodziny dla dzieci. No leń i tyle".
Ja mówiąc szczerze domyśliłem się, że te paczki na urodziny są zrobione przez niego jak córka to przyniosła ale byłem i tak pod wielkim wrażeniem jego zaangażowania zdajac sobie sprawę ile to czasu musiało mu zająć.
@Cadfael: dosłownie wszędzie wy kobiety szykanujecie mężczyzn i chcecie więcej praw (chociaż już ustawowo macie ich więcej, przy mniejszej liczbie obowiązków), o wyśmiewaniu w każdej sytuacji gdy ofiarą jest mężczyzna, a sprawcą kobieta, nie wspomne, bo to już jest poza skalą.
żyj dalej w przeświadczeniu o zajebistości i niezwykłości kobiet, tylko przestań peirdolic o równości płci
@Caracas: @Odchod_Pasywny @HlHl z mojego 30 letniego życia mogę stwierdzić, że przeciętna kobieta nasra ci na łeb, byleby samą siebie w swych oczach polepszyć.
@Ulfric_Stormcloak: ziew, typowo przegrywski bełkot - baby szukanujo, nie chco sie ruchać, nie gino na wojnie tak ja my, bohaterowie ze specjalnych oddziałów piwnicznych, śmiejo się jak chuop dostanie w pape od baby (bo jak baba dostała od chłopa to się suce przecież należało ( ͡°͜ʖ͡°))
@Cadfael: ta wasza pogarda do drugiego człowieka jest porażająca, przyznać szczerze muszę :p Co ciekawe ani razu cie nie zwyzywałem, ale to twojej kobiecości, empatycznej płci, nie przeszkadza.
@Ulfric_Stormcloak: "wstrętna baba jest dla mnie niemiła, zamiast potwierdzić, że wszystkie baby to kulwy to jeszcze pyskuje, powinna powiedzieć, że jestem przystojnym kawalerem i zaproponować lodzika, tak jak zrobiłaby prawdziwa, porządna kombieta (╥﹏╥)"
"wstrętna baba jest dla mnie niemiła, zamiast potwierdzić, że wszystkie baby to kulwy to jeszcze pyskuje, powinna powiedzieć, że jestem przystojnym kawalerem i zaproponować lodzika, tak jak zrobiłaby prawdziwa, porządna kombieta (╥﹏╥)"
@Cadfael: no tak, domyślam się, niemniej jednak ja dziele ludzi na trzy grupy, mniej więcej, tak z grubsza. mianowicie, na mądrych, mniej mądrych i chorych psychicznie. także jako że nie śmieje się np. z osoby z zespołem Downa, tak samo nie będę się przejmował twoim "darciem łacha" ( ͡°͜ʖ͡°)
Mieszkam w na tyle specyficznej miejscowości (kurort nad morzem), że większość utrzymuje się z restauracji lub pensjonatów i poza sezonem nie pracuje. W sumie w grupie pracują na stałe chyba 3 matki.
@Caracas: nie na temat, ale z ciekawosci - co w praktyce robia na codzien ludzie w takim miejscu gdzie przez jakies 8 miesiecy w roku roboty nie ma? Wiadomo, pewnie czerwiec, lipiec, sierpien i wrzesien to #!$%@? po 16-18
@drzewnyzwierz: Ja, na zebrania swoich dzieci chodziłam tylko 2 x w roku. Na rozpoczęcie szkoły (zapoznawcze) i na zakończenie klasy (podsumowanie końcowe). Na wrażliwe okoliczności, pozostawiałam do siebie kontakt (nr. telefonu) u wychowawcy.
Nie dlatego, że miałam w dupie lenia i dzieci, ale właśnie przez sytuacje opisane powyżej. Z moim udziałem, zebrania trwały zamiast 45 minut, nawet półtorej godziny, a większość "genialnych pomysłów" nawiedzonych matek, lądowała w koszu. W końcu stwierdziłam,
@Caracas wychowawczyni ten #!$%@?ęta - ciekawe jakby się tłumaczyła gdyby wjechał jej sanepid i poprosil o podanie składów i warunków w jakich te domowe pierniki zostały przygotowane. a ona pozwala żeby dzieci się wymieniały tym żarciem z nieznanego źródła.
@HlHl: #!$%@? xD mam tak samo, dymię o mniejsze pierdoły a jakby mi przyszło stanąć w obronie jakiegoś rodzica, bez wzgledu na płeć, to bym zajechał kwoki.
Ale od początku. Może ktoś pamięta mój wpis, który miał prawie 8000 plusów:
https://wykop.pl/wpis/55297559/to-sie-dzis-wkur-u-mojej-corki-w-klasie-jest-matka/
Szybkie podsumowanie. Moja córka jest w zerówce (przedszkole) z dziewczynką, którą wychowuje sam ojciec. Jego żona a ich matka zmarła na nowotwór. Facet radzi sobie jak może i mówiąc szczerze ja go podziwiam. Dziewczynki chodzą czyste, zadbane są grzeczne i widać szczęśliwe. Facet może nie jest programistą 15-20k ale raczej nic tam nie brakuje. Czasami dorabia sobie poza pracą jako złota rączka i widać wszystkim to wystarcza. Mieszkanie i normalne auto jest więc biedy raczej brak.
Jak to jednak facet bywa w pewnych sprawach mało ogarnięty. W przedszkolu są jakieś różne tematyczne dni. Jakiś dzień dyni, daltonistów itp. Wtedy albo dzieci mają być ubranie w jakieś kolory albo mają coś przynieść.
I teraz najlepsze. Jakiś czas temu (powiedzmy 2-3 miesiące temu) było coś związanego z piernikami. Wychowawczyni kazała przynieść zrobić z dziećmi pierniki bo będą je dekorować. Mieszkam w na tyle specyficznej miejscowości (kurort nad morzem), że większość utrzymuje się z restauracji lub pensjonatów i poza sezonem nie pracuje. W sumie w grupie pracują na stałe chyba 3 matki.
Wszystkie dzieci przyniosły te pierniki zrobione w domu a on kupił córce gotowe w fajnym pudełku ale gotowe.
I teraz najlepsze. Wychowawczyni wczoraj na zebraniu poruszyła ten temat, że prosi aby rodzice w miarę możliwości bardziej przykładali się do pewnych aspektów np. dzień piernika.
Żona mi mówiła, że kobiety z grupy już między sobą doskonale wiedziały o co chodzi i mówiły:
"najlepiej tak na gotowe i nawet pierników mu się zrobić nie chciało i potem ich dzieci musiały wymieniać się między sobą na ten gotowy syf".
"Daj spokój a widziałaś jak przyzdobione były paczki na urodziny dla dzieci. No leń i tyle".
Ja mówiąc szczerze domyśliłem się, że te paczki na urodziny są zrobione przez niego jak córka to przyniosła ale byłem i tak pod wielkim wrażeniem jego zaangażowania zdajac sobie sprawę ile to czasu musiało mu zająć.
Ręce opadają.
#dzieci #przedszkole #szkola #polska #ciekawostki #edukacja #polki
@Cadfael: dosłownie wszędzie wy kobiety szykanujecie mężczyzn i chcecie więcej praw (chociaż już ustawowo macie ich więcej, przy mniejszej liczbie obowiązków), o wyśmiewaniu w każdej sytuacji gdy ofiarą jest mężczyzna, a sprawcą kobieta, nie wspomne, bo to już jest poza skalą.
żyj dalej w przeświadczeniu o zajebistości i niezwykłości kobiet, tylko przestań peirdolic o równości płci
nuda, nie wołaj więcej.
@Cadfael: ta wasza pogarda do drugiego człowieka jest porażająca, przyznać szczerze muszę :p
Co ciekawe ani razu cie nie zwyzywałem, ale to twojej kobiecości, empatycznej płci, nie przeszkadza.
No to cie zmartwie, jesteś okropnym, wręcz obrzydliwym człowiekiem. Pociesza jedynie fakt, że na takich toksykach w końcu każdy się poznaje.
@Cadfael: niezłe masz urojenia
@Cadfael: no tak, domyślam się, niemniej jednak ja dziele ludzi na trzy grupy, mniej więcej, tak z grubsza. mianowicie, na mądrych, mniej mądrych i chorych psychicznie. także jako że nie śmieje się np. z osoby z zespołem Downa, tak samo nie będę się przejmował twoim "darciem łacha" ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Caracas: nie na temat, ale z ciekawosci - co w praktyce robia na codzien ludzie w takim miejscu gdzie przez jakies 8 miesiecy w roku roboty nie ma? Wiadomo, pewnie czerwiec, lipiec, sierpien i wrzesien to #!$%@? po 16-18
Chcesz powiedzieć, że Twoja córka już trzeci rok jest w zerówce?
Nie dlatego, że miałam w dupie lenia i dzieci, ale właśnie przez sytuacje opisane powyżej. Z moim udziałem, zebrania trwały zamiast 45 minut, nawet półtorej godziny, a większość "genialnych pomysłów" nawiedzonych matek, lądowała w koszu. W końcu stwierdziłam,
Bzdura.
Jak wyjaśnisz szczęśliwe związki i rodziny?