Wpis z mikrobloga

#szosa #rower
Mam zagwozdkę. Dzisiaj z ciekawości zrobiłem ten sam trening interwałowy (progowy) na trenażer. FTP ustawione tak jak zawsze, przełożenie identyczne, ten sam plan ale z ciekawości kadencję obniżyłem sobie z 100-110 do 80-85.
Subiektywnie oceniłbym ten trening jako dużo lżejszy wydolnościowo. Średnia moc wyszła identyczna co nie dziwi w ERG. Ale średni puls spadł z 140 (115-165) na 125 (105-140). Nogi wg mnie były "zużyte" dokładnie tak samo jak przy wysokiej kadencji, mimo że w teorii musiałem naciskać pedały z dużo większą siłą żeby wykonać taką samą pracę podczas treningu. Na upartego, mogę powiedzieć, że czułem większe obciążenie na kolanach.

Nie wiem do końca jak to ugryźć "mentalnie". Wychodzi mi z tego, że raczej dużo lepiej mi się jeździ siłowo, szczególnie, że zakres tętna wydaje mi się, że mam raczej 45-175. Z wieku wychodzi 188, ale nie wyobrażam sobie wykręcić tak wysokiego siłą woli (bez stresu i adrenaliny).
  • 14
Nie wiem do końca jak to ugryźć "mentalnie".


@pietryna123:
kwestia indywidualnych preferencji. Nic niezwykłego.

Z wieku wychodzi 188, ale nie wyobrażam sobie wykręcić tak wysokiego siłą woli (bez stresu i adrenaliny).


duża górka w realu nie wystarczy?
@bibsz chodzi mi o to, że prędzej się poddam niż dojadę pod limit "teoretyczny". Wydaje mi się że większa szansa by była na takie tętno przy zjeździe.
A co do samej kadencji. Ogólnie raczej przewijają się wartości koło 100 w zalecanych. A mi wyszło że ciągłego wysiłku dużo więcej bym mógł przyjąć pod wysokim obciążeniem a nie dużą intensywnością mielenia.
@pietryna123: Różnica wynika tylko i wyłącznie z obciążenia układu krwionośno-oddechowego.

Zmęczenie raczej jest takie samo, ale , że nie ma możliwości jego pomiaru ( no może poza hrv ) to dopiero jego akumulacja wykaże czy faktycznie jedzie Ci się lżej z niższą kadencją.
@pietryna123:
Generalnie przy niższych kadencjach tętno ma się niższe. Czy kadencja jest niska to, zależy też od mocy, bo co innego 60 rpm przy 140 W a co innego 60 rpm przy 300 W.
O kadencji wiem tyle:
- najbardziej ekonomiczna (czyli taka, która zużywa najmniej tlenu) jest taka trochę poniżej preferowanej przez nas
- przy niskiej kadencji jest gorszy prepływ krwi przez mięśnie, dlatego wybieramy wyższą niż optymalną
- wysoka
@i-marszi: dzięki za linki, chętnie poczytam. Ja jeżdżę z kadencją 65 średnio, mimo treningów na zwiększenie kadencji na zwifcie dochodziłem do średnich 75-80. Natomiast na dworze jak bym się nie starał zawsze wraca do 65.
@i-marszi: Hmm, wynika z tych artykułów, że właciwie to wszystko jedno :D Jak wygodniej się dobierze tak będzie dobrze. Przy zwiększonej intensywności niby lepiej dokręcić, żeby odciążyć układ kostno-szkieletowy, jednakże powinno się to stać naturalnie bo organizm sam się dostosuje.
Powinienem jakoś ukryć wskazania kadencji w tym wypadku...
@Poemat:
Za małe obciążenie, żeby zrobić jakąś siłę. Z drugiej strony też za małe, żeby przy dobrze zrobionym fitingu i nie za długich czasach interwałów zrobić komuś zdrowemu krzywdę. Choć wiadomo co za dużo to niezdrowo (tak sweet spot też się to dotyczy ( ͡° ͜ʖ ͡°) ).
@i-marszi: Nie. Nawet będąc zdrowym, mając dobry fitting ugniatanie przy tak niskiej kadencji watów z okolic Z5 to jest zabójstwo dla stawów kolanowych. Nikt mi nie powie inaczej, mam z tym doświadczenie w rękach u niejednego kolarza który u mnie był albo który nalega na bóle.
@pietryna123 aktualny stan badan nie wskazuje ze istnieje uniwersalna wartosc kadencji ktora dawalaby przewage.

Wiekszosc badan wskazuje na to ze zawodnicy osiagaja najlepsze sukcesy jezdzac z preferowana przez nich kadencja, a proby zmienienia ich nawykow skutkuja negatywnie na ich osiagi.

Krotko mowiac: jezdzij jak Ci jest wygodniej.

Co do tetna to mozesz nie osiagac najwyzszego pulapu z kilku powodow. Najczestszym jest przetrenowanie.
Krotko mowiac: jezdzij jak Ci jest wygodniej.


@Hasz5g: Właśnie problem jest taki, że tak naprawdę mierzyć kadencję zaczałem tej zimy razem z trenażerem. Zawsze mi się wydawało, że mam koło 60 (mtb więc stabilność kadencji też nie jakaś powalająca) a raczej standardowa to sięgała bliżej 85-90. Przy czym nie czuję się jakoś dziwnie jak podkręcę do 105. Wyżej już widzę, że to wyraźnie za dużo, spore fluktuacje się pojawiają i zmuszenie